Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Tyson Fury rozstał się z trenerem Benem Davisonem - boks - walka o mistrzostwo świata

Emil Riisberg

16/12/2019, 08:39 GMT+1

Ben Davison nie będzie już trenerem Tysona Fury'ego. Szkoleniowiec potwierdził w niedzielę informację, która zaskoczyła wielu miłośników boksu. Zmiana sztabu trenerskiego "Cygańskiego Króla" następuje zaledwie dwa miesiące przed walką z Deontayem Wilderem.

Tyson Fury

Foto: Eurosport

Decyzja Fury'ego o rozstaniu z Davisonem zaskakuje również dlatego, że to właśnie swojemu dotychczasowemu trenerowi brytyjski bokser przypisywał największy udział w swoim powrocie do boksu w 2018 roku. Davison pomógł mu pokonać depresję, nadwagę i problemy z używkami, by po prawie trzech latach nieobecności na ringu mógł wrócić na ring w zwycięskiej walce z Seferem Seferim.
1 grudnia 2018 roku spotkał się w Los Angeles w walce o mistrzowski pas federacji WBC z Deontayem Wilderem. Walka zakończyła się remisem, a kolejny pojedynek zaplanowano na 22 lutego 2020 roku.

Krytyka ze strony ojca Fury'ego

Spekuluje się, że za rozstaniem Fury'ego z Davisonem stoi ojciec pięściarza, który głośno krytykował trenera po wyczerpującym pojedynku Tysona z Otto Wallinem we wrześniu tego roku. Fury pokonał Szweda na punkty, ale potrzebował aż 47 szwów i długiej przerwy od treningów po kontuzji łuku brwiowego, doznanej w pojedynku.
- Gdyby to nie był jego show, gdyby walczył na wyjeździe, byłoby już po nim. Jeśli utrzyma ten zespół, będzie go to kosztować karierę - mówił wówczas Fury senior.
Potwierdzona w niedzielę decyzja o rozstaniu "Cygańskiego Króla" ze szkoleniowcem oznacza, że najwyraźniej argumenty ojca Tysona przeważyły, choć nie wiadomo jeszcze, kto miałby zastąpić Davisona w narożniku. Od pierwszej walki z Wilderem w sztabie szkoleniowym Fury'ego pracowali m.in. Freddie Roach i Ricky Hatton, ale dotąd nie pojawiła się żadna informacja, z której wynikałoby, że dotychczasowego trenera może zastąpić któryś z nich.

Davison: pozostajemy przyjaciółmi

Sam Davison sugeruje, że decyzja o rozstaniu została podjęta wspólnie i że pozostają z bokserem w przyjacielskiej relacji.
- To się nie kończy - napisał na Twitterze. - Tyson i ja musieliśmy podjąć decyzje dotyczące naszych karier, co spowodowało koniec naszych relacji zawodowych. Pozostajemy jednak przyjaciółmi.



Autor: mc / Źródło: Eurosport.pl, metro.co.uk
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama