Wielki rewanż w "Starciu na wydmach". Arenę przygotowano w 56 dni

Ruiz i Joshua gotowi na rewanż
Video: Eurosport Ruiz i Joshua gotowi na rewanżAndy Ruiz wizytował obiekt w Arabii Saudyjskiej, na którym w sobotę odbędzie się jego druga walka z Anthonym Joshuą. Obaj zawodnicy wzięli udział w kręceniu ostatnich materiałów wideo.zobacz więcej wideo »Joshua znokautowany przez Andy'ego Ruiza Juniora
Video: gettyimages.com Joshua znokautowany przez Andy'ego Ruiza Juniora02.06 | Do gigantycznej niespodzianki doszło w Nowym Jorku, gdzie faworyzowany Anthony Joshua stracił tytuł mistrza świata wagi ciężkiej. Został nim pierwszy raz w historii Meksykanin Andy Ruiz Jr, który znokautował Brytyjczyka w siódmej rundzie.zobacz więcej wideo »
Brak odpowiedniej areny nie przeszkodził w organizacji wielkiego pojedynku pomiędzy Andym Ruizem Jr i Anthonym Joshuą w Arabii Saudyjskiej. W niespełna dwa miesiące, od zera, zbudowano w Ad-Dirijja obiekt mogący pomieścić 15 tysięcy widzów. Do walki dojdzie w sobotę 7 grudnia.
Saudyjczycy znów udowadniają, że nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Kraj, który posiada ogromne zasoby ropy naftowej, zabiegał o organizację kasowego rewanżu pomiędzy Amerykaninem meksykańskiego pochodzenia a Brytyjczykiem. Musiało do niego dojść, albowiem tak wynikało z obostrzeń kontraktowych. Miasto, w którym odbędzie się starcie, jest znane jako pierwszy dom saudyjskiej rodziny królewskiej.
Budowa trwała 8 tygodni
W szranki o organizację drugiej konfrontacji stanęły trzy lokalizacje. Ostatecznie Ad-Dirijja pokonała walijskie Cardiff oraz Dubaj. W wyborze gospodarza nie przeszkodził fakt, że Arabia Saudyjska nigdy wcześniej nie organizowała na tym poziomie imprez związanych ze sztukami walki i nie ma ku temu odpowiedniej infrastruktury. Przy odpowiednim budżecie niemożliwe jednak nie istnieje.
W sobie tylko znany sposób organizatorzy zdołali wybudować obiekt na czas, gdyż plac budowy ruszył dopiero 7 października. Liczby dotyczące ekspresowych prac są piorunujące. Brało przy nich udział 175 robotników, montaż pochłonął 295 ton stali, a wszystko to w zaledwie 56 dni.
Nowa budowla w historycznym otoczeniu robi wrażenie na przyjezdnych. Nad ringiem zawiśnie efektowna konstrukcja włoskiego artysty Edoardo Tresoldiego. - Całkowicie zapierająca dech w piersiach - skomentował promotor Joshuy, Eddie Hearn.
Drogie bilety, wielkie wynagrodzenie
Bilety na wydarzenie rozeszły się w szybkim tempie. Najtańsze wejściówki kosztowały 105 funtów, natomiast pakiety VIP, co zrozumiałe, były zdecydowanie droższe - trzeba było za nie zapłacić niemal 11 tysięcy funtów.
Narzekać na zarobki nie powinni również uczestnicy walki wieczoru - Joshua (22-1, 21 KO) zainkasuje około 28 milionów funtów, a broniący tytułów Ruiz dziewięć (33-1, 22 KO). Obaj mogą również liczyć na zyski ze sprzedaży pojedynku w systemie pay per view.
Do pierwszej konfrontacji między wspomnianymi pięściarzami doszło w czerwcu 2019 roku w nowojorskiej Madison Square Garden. Ogromnym zaskoczeniem była wówczas wygrana skazywanego na pożarcie Ruiza, który posłał na deski w siódmej rundzie imponującego warunkami fizycznymi Joshuę. Niespodziewany zwycięzca odebrał rywalowi pasy mistrzowskie czterech federacji - IBF, WBA, WBO i IBO. Teraz zmierzą się w "Starciu na wydmach" - tak pojedynek promują światowe media.
Walczy też Wach
Gala w Ad-Dirijja będzie miała także duże znaczenie dla polskich fanów. W innym starciu, rękawice z Dillianem Whyte’em (26-1, 18 KO) skrzyżuje urodzony w Krakowie Mariusz Wach (35-5, 19 KO). Popularny "Waszka" na tydzień przed swoimi czterdziestymi urodzinami będzie próbował zaskoczyć Brytyjczyka, który przegrał tylko jedną ze stoczonych 27zawodowych walk. Jego pogromcą w 2015 roku był właśnie Joshua.