Justyna Kowalczyk o sukcesie Moniki Skinder
21/01/2019, 09:44 GMT+1
Zdobywając w niedzielę srebrny medal w sprincie techniką klasyczną w narciarskich mistrzostwach świata juniorów Monika Skinder powtórzyła osiągnięcie Justyny Kowalczyk sprzed 16 lat. Była polska biegaczka, a obecnie członkini sztabu szkoleniowego kadry narodowej była zachwycona postawą młodej biegaczki.
"Dziewczynko, jesteś Wielka" - takim wpisem skwitowała osiągnięcie Skinder w rozgrywanych w Lahti narciarskich mistrzostwach świata juniorów Kowalczyk. 17-letnia zawodniczka w biegu decydującym o medalach finiszowała tylko za Norweżką Kristine Stavaas Skistad i tym samym powtórzyła sukces wielokrotnej medalistki olimpijskiej sprzed 16 lat. Kowalczyk zdobywając wicemistrzostwo świata juniorek miała wówczas 20 lat.
"Ładnie i dojrzale walczyła nasza Dziewczynka" - to kolejny wpis najlepszej polskiej biegaczki narciarskiej w historii.
"Jej rozwój nie jest przyśpieszany"
Tomaszowianka jest najmłodszą w historii mistrzynią Polski w biegach narciarskich, bo ten tytuł jako 15-latka, będąc uczennicą trzeciej klasy tomaszowskiego gimnazjum, zdobyła 11 lutego 2017 roku, wygrywając w Wiśle sprint w stylu dowolnym.
W marcu ubiegłego roku zadebiutowała w Pucharze Świata, zajmując w Lahti 55. miejsce, ale już w tym roku, 12 stycznia w Dreźnie, sklasyfikowana została na 20. pozycji, zdobywając swoje pierwsze punkty w PŚ.
- Monika już jako drugoklasistka zaczęła biegać na nartach, a do klubowego szkolenia trafiła będąc w piątej klasie. Wyróżniała się wśród koleżanek i dlatego, kiedy była młodziczką, wystawiałem ją do startu z juniorkami młodszymi, a jako juniorkę młodszą z juniorkami i już z seniorkami. Dzisiaj ciesząc się z sukcesu w Lahti trzeba podkreślić, że Monika pokonała wiele rywalek o dwa lata od niej starszych - z satysfakcją podkreśla jej pierwszy trener Waldemar Kołcun, pełniący jednocześnie funkcję prezesa Lubelskiego Okręgowego Związku Narciarskiego.
W marcu ubiegłego roku zadebiutowała w Pucharze Świata, zajmując w Lahti 55. miejsce, ale już w tym roku, 12 stycznia w Dreźnie, sklasyfikowana została na 20. pozycji, zdobywając swoje pierwsze punkty w PŚ.
- Monika już jako drugoklasistka zaczęła biegać na nartach, a do klubowego szkolenia trafiła będąc w piątej klasie. Wyróżniała się wśród koleżanek i dlatego, kiedy była młodziczką, wystawiałem ją do startu z juniorkami młodszymi, a jako juniorkę młodszą z juniorkami i już z seniorkami. Dzisiaj ciesząc się z sukcesu w Lahti trzeba podkreślić, że Monika pokonała wiele rywalek o dwa lata od niej starszych - z satysfakcją podkreśla jej pierwszy trener Waldemar Kołcun, pełniący jednocześnie funkcję prezesa Lubelskiego Okręgowego Związku Narciarskiego.
- Z pełną odpowiedzialnością muszę powiedzieć, że jej rozwój nie jest w żaden sposób przyśpieszany. Ona jest bardzo wszechstronna, znakomicie jeździ na wrotkach szybkich, jest dwukrotną mistrzynią województwa lubelskiego w biegach przełajowych, gra w koszykówkę, jest bardzo sprawna, do tego bardzo dobrze się uczy, a do walorów intelektualnych dodać trzeba jej silną psychikę i ogromną waleczność - dodał.
Po niedzielnym sukcesie Skinder minister sportu i turystyki Witold Bańka, gratulując jej i szkoleniowcom, zapowiedział w swoim wpisie na Twitterze, iż "Monika niebawem dołączy do Team 100".
Po niedzielnym sukcesie Skinder minister sportu i turystyki Witold Bańka, gratulując jej i szkoleniowcom, zapowiedział w swoim wpisie na Twitterze, iż "Monika niebawem dołączy do Team 100".
Obecnie Skinder jest uczennicą SMS w Zakopanem, ale reprezentuje barwy klubu, w którym się wychowała. Od niespełna roku trenerem kobiecej kadry narodowej jest Aleksander Wierietelny - były szkoleniowiec Kowalczyk, która teraz jest jego asystentką.
Autor: lukl / Źródło: eurosport.pl, PAP
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama