Norweskie podium. Polacy daleko w sprincie

26-letni Laegreid finiszował w czasie 25.23,9 i jako jedyny z czołowej trójki strzelał bezbłędnie. Kolejna dwójka zaliczyła po jednej rundzie karnej. Boe stracił 3,5 s, a Christiansen był wolniejszy o 18,6 s. Wśród dziesięciu najlepszych biathlonistów sklasyfikowano pięciu Norwegów, trzech Francuzów i dwóch Szwedów.

Dla Laegreida to trzeci indywidualny tytuł MŚ. Triumfował w biegu na 20 km, jak i ze startu wspólnego na 15 km w słoweńskiej Pokljuce w 2021 roku.

Czołowa "60" zawodników awansowała do niedzielnego biegu na dochodzenie na 12,5 km. Wśród nich wystąpi Badacz, który był 40., tracąc 3.01,2 przy jednej rundzie karnej. Andrzej Nędza-Kubiniec zajął 69., a Jan Guńka 73. miejsce.

Tego samego dnia w biegu pościgowym na 10 km wystartują trzy reprezentantki Polski: Natalia Sidorowicz, Joanna Jakieła i Anna Mąka.

Zmagania w Czechach potrwają do 18 lutego. MŚ nie są zaliczane do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Wyniki sprintu mężczyzn na 10 km:

1. Sturla Holm Laegreid (Norwegia) 25.23,9 (0 karnych rund)
2. Johannes Thingnes Boe (Norwegia) strata 3,5 s (1)
3. Vetle Sjaastad Christiansen (Norwegia) 18,6 (1)
4. Eric Perrot (Francja) 28,9 (1)
5. Sebastian Samuelsson (Szwecja) 36,6 (0)
6. Tarjei Boe (Norwegia) 37,5 (2)
...
40. Konrad Badacz (Polska) 3.01,2 (1)
69. Andrzej Nędza-Kubiniec (Polska) 4.01,6 (2)
73. Jan Guńka (Polska) 4.24,2 (3)