Grand Prix Chorwacji 2024. Bartosz Zmarzlik na czwartym miejscu - wyniki i relacja z sobotnich zawodów w Gorican
Akt. 27/04/2024, 21:47 GMT+2
Australijczyk Jack Holder wygrał sobotnie Grand Prix Chorwacji, pierwszą rundę tegorocznej rywalizacji o indywidualne mistrzostwo świata na żużlu. Najlepszy z Polaków Bartosz Zmarzlik miał duże problemy na starcie finałowego biegu i nie dogonił już rywali, kończąc zawody na czwartym miejscu.
Stadion położony nieopodal Gorican gościł inaugurację elitarnego cyklu Speedway Grand Prix już trzeci rok z rzędu. To właśnie w Chorwacji Zmarzlik rozpoczynał swój marsz po dwa ostatnie złote medale, zwyciężając tam w latach 2022 i 2023.
Oprócz aktualnego mistrza świata Polska ma jeszcze dwóch stałych uczestników w tej edycji cyklu, ale obaj dopiero debiutują w tej roli. Pierwszy z nich Dominik Kubera, który otrzymał dziką kartę na cały sezon, błysnął już w sobotnich kwalifikacjach, popisując się najlepszym czasem w całej stawce. W samym GP Chorwacji potwierdził, że nie było w tym przypadku, awansując do półfinałów. Z kolei Szymon Woźniak również pokazał charakter w kilku biegach, ale ostatecznie uplasował się na 11. miejscu.
Zmarzlik nie forsował przesadnie tempa we wspomnianych kwalifikacjach, które rozegrano kilka godzin przed głównymi zawodami. Uplasował się w nich na siódmym miejscu, ale podczas wyboru numerów startowych i tak czekała na niego ulubiona piątka. Przystąpił więc do wieczornej rywalizacji w komfortowym położeniu, spokojnie zapewniając sobie awans do półfinałowego grona.
Holder przed Zmarzlikiem w fazie zasadniczej
Obrońca tytułu indywidualnego mistrza świata w swoim pierwszym biegu zmierzył się m.in. z Woźniakiem, który zaskoczył go na starcie i objął prowadzenie. Nie nacieszył się nim jednak za długo. Zmarzlik zaatakował odważnie na wejściu w drugie okrążenie i zostawił rodaka oraz pozostałych rywali za plecami, zwyciężając z dużą przewagą.
W kolejnym wyścigu główny faworyt cyklu musiał zadowolić się drugim miejscem, przyjeżdżając za Duńczykiem Mikkelem Michelsenem. Jednak na tym etapie zawodów tylko Brytyjczyk Robert Lambert mógł pochwalić się kompletem punktów w całej stawce.
Zmarzlik dogonił Lamberta w klasyfikacji już w następnej serii, kiedy zmierzyli się ze sobą w biegu numer 10. Polak po kapitalnym starcie nie oglądał się za siebie, wyraźnie prowadząc do samej mety. Reprezentant Wielkiej Brytanii finiszował drugi i obaj mieli po osiem punktów na swoich kontach. Tyle samo po trzech startach zgromadził również Australijczyk Jack Holder. Cała trójka już w tym momencie była o krok od półfinałów.
Mistrz świata zdecydowanie najsłabiej spisał się w 15. wyścigu, w którym nieco oddalił się od ścisłej czołówki, finiszując na ostatnim miejscu. Po zwycięstwo sięgnął wtedy Holder, a za nim punktowali Jason Doyle oraz Fredrik Lindgren.
Świetnie spisujący się tego dnia Lambert i Holder również pogubili jednak punkty w ostatniej serii, niespodziewanie przegrywając w biegu 18. z Andrzejem Lebiediewem oraz Kaiem Huckenbeckiem. Trzecia pozycja wystarczyła Australijczykowi do wygrania rundy zasadniczej, ale na drugiej lokacie zakończył ją już Zmarzlik dzięki wygraniu 20. biegu.
Do półfinałów przedarł się również drugi z Polaków, Kubera. Zapewnił to sobie w przedostatnim wyścigu fazy zasadniczej, w którym sięgnął po zwycięstwo. Na ostatnim miejscu dojechał wówczas Woźniak, żegnając się z zawodami.
Mocna obsada w finale GP Chorwacji
W pierwszym półfinale Holder potwierdził świetną formę i pewnie wjechał do finału. Oprócz niego awans w tym wyścigu wywalczył również Doyle. Debiutujący w roli stałych uczestników cyklu SGP Huckenbeck i Kubera na tym etapie zakończyli już swoją przygodę w Gorican.
W drugim wyścigu półfinałowym szans rywalom nie dał Zmarzlik, a za jego plecami finiszował Lindgren. Lambert oraz Leon Madsen musieli zapomnieć o finale.
Obrońca tytułu w decydującym biegu niestety dał się zamknąć już na pierwszym łuku, po chwili lekko stracił przez to kontrolę nad motocyklem i już do końca zamykał stawkę. Po zasłużone zwycięstwo sięgnął kapitalny tego dnia Holder, a podium uzupełnili Doyle i Lindgren.
Po takich rozstrzygnięciach czołowe miejsca w klasyfikacji generalnej po pierwszej rundzie należą do Australijczyków. Holder za wygraną zainkasował 20 punktów, a Doyle 18. Zmarzlik traci do lidera sześć oczek.
Cykl Speedway Grand Prix 2024 składa się z 11 turniejów, w tym czterech w Polsce. Najbliższa runda odbędzie się w Warszawie już 11 maja. Rywalizacja zakończy się 28 września tradycyjnie w Toruniu.
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama