Żużel. Speedway of Nations 2022. Jakub Pieczatowski podsumował występ Polaków w półfinale

📝Emil Riisberg

28/07/2022, 08:45 GMT+2

Polscy żużlowcy awansowali do finału Speedway of Nations 2022 w duńskim Vojens - to zdecydowanie najważniejsza wiadomość po środowym półfinale. Biało-Czerwoni mieli jednak nadspodziewanie duże problemy i o swój los musieli bić się w barażach. - W boksach było naprawdę gorąco - mówił w czwartkowy poranek na antenie TVN24 dziennikarz Eurosportu Jakub Pieczatowski.

Foto: Eurosport

Transmisje ze Speedway of Nations w Eurosporcie Extra w Playerze

Polacy, w składzie których znaleźli się Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski i Patryk Dudek, byli murowanymi kandydatami do awansu do finału. Podobnie rzecz się miała z Australijczykami, a pozostałe ekipy miały bić się o miejsce w barażu i trzecią lokatę dającą awans.

Ostatecznie obok Australijczyków nadspodziewanie dobrze poradzili sobie Finowie, a walczący z problemami Biało-Czerwoni musieli zmierzyć się w barażu z Niemcami. Na szczęście udało się wygrać.

GP Croatia

Do trzech razy sztuka? Zmarzlik liczy na podtrzymanie świetnej serii

8 godzin temu

Pieczatowski: w boksach było naprawdę gorąco

- Tor w Vojens okazał się dla Polaków niemal taką twierdzą, jak ta za mną. Na szczęście tylko prawie. Poprzez baraż udało się awansować i wszystkim polskim kibicom żużla spadł kamień z serca - mówił obecny w Danii dziennikarz Eurosportu Jakub Pieczatowski na antenie TVN24.

- Polacy mieli ogromne problemy. W boksach było naprawdę gorąco, choć na zewnątrz temperatura była zgoła inna, bardzo niska, było bardzo zimno. Niestety, problemy z dopasowaniem się mieli wszyscy. Polacy nie potrafili odczytać tajników toru - dodał.

Pieczatowski był też pod wrażeniem Finów, na których nikt nie stawiał, a dzięki świetnej jeździe zajęli w środowym półfinale drugie miejsce i bezpośrednio awansowali do sobotniego finału. - Nie mieli presji, wygrali drużynowo wszystkie swoje biegi. Na szczęście nasi w barażu pokonali Niemców, zajmując dwa pierwsze miejsca - podkreślił dziennikarz.

Brakuje złota

Speedway of Nations w 2018 roku zastąpiło Drużynowy Puchar Świata, w którym reprezentanci Polski odnosili wiele sukcesów. W nowej formule nie stanęli jeszcze na najwyższym stopniu podium, chociaż regularnie meldowali się w czołówce. Mają w dorobku trzy srebrne i brązowy medal. Przed rokiem byli blisko triumfu w Manchesterze, gdy zdecydowanie wygrali zasadniczą część zawodów, ale w finale ulegli Brytyjczykom po upadku Janowskiego.

W rywalizacji łącznie bierze udział 15 drużyn. W pierwszym półfinale na starcie oprócz Polski stanęły ekipy: Australii, Łotwy, Niemiec, Stanów Zjednoczonych, Ukrainy i Finlandii.

W czwartek o awans powalczą: Wielka Brytania, Szwecja, Francja, Czechy, Słowenia, Włochy oraz Norwegia, która zastąpiła Słowację. Duńczycy jako gospodarze mają zapewnione miejsce w zawodach finałowych.