Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Żużel. Mistrzostw Europy - Toruń - SEC, relacja i wyniki

Emil Riisberg

04/07/2020, 18:46 GMT+2

Toruń okazał się szczęśliwy dla Duńczyków. Zwycięzcą pierwszej z pięciu rund mistrzostw Europy na żużlu (SEC) został Leon Madsen, a trzeci był jego rodak Nicki Pedersen. Przedzielił ich Brytyjczyk Robert Lambert. Najlepszy z Polaków Bartosz Smektała wylądował tuż za podium.

Foto: Eurosport

Początek zawodów należał zdecydowanie do Duńczyków, ale próżno było szukać w tym gronie broniącego tytułu mistrza Europy Mikkela Michelsena. Po dwóch seriach na czele klasyfikacji z kompletem punktów byli jego rodacy Pedersen i Madsen. Tylko o jeden mniej mieli Smektała i startujący z dziką kartą w Toruniu mistrz świata Bartosz Zmarzlik. Michelsen z trzema "oczkami" był dopiero dziewiąty.
Pierwsze punkty liderzy stracili w bezpośrednim pojedynku, do którego doszło w 10. biegu. Pogodził ich Fin Timo Lahti, który startując z pierwszego pola świetnie wyszedł spod taśmy i nie oddał prowadzenia do mety. Punktu w tym biegu nie zdobył Madsen, któremu nie udało się prześcignąć Krzysztofa Kasprzaka. Do walki o czołową szóstkę po trzech seriach dołączyli wspomniany Lahti, Brytyjczyk Robert Lambert i jadący coraz lepiej obrońca tytułu Michelsen.

Upadek Woryny

Pechowo dla Kacpra Woryny zakończył się udział w 14. biegu. Na wejściu w drugi łuk nieco wytrącony przez Michelsena nie opanował motocykla i po upadku został wykluczony z jego powtórki. Słabiej w drugiej części zawodów radził sobie mistrz świata Zmarzlik, który dwukrotnie startując z trzeciego pola, przywiózł zaledwie dwa punkty. Przed ostatnią serią startów w grodzie Kopernika karty rozdawało trzech z czterech w stawce Duńczyków. Przedzielał ich tylko na drugim miejscu Lambert.
W pojedynku mistrza i wicemistrza świata zdecydowanie lepiej wypadł Zmarzlik, który po starcie spod bandy nie dał szans rywalom w 16. biegu. Madsen jadący z trzeciego pola jechał na końcu stawki i dopiero na linii mety okazał się minimalnie szybszy od Kaia Hukenbecka. Obaj byli już jednak pewni awansu do biegu ostatniej szansy. Groźnie wyglądającym upadkiem zakończył turniej w Toruniu Michael Jepsen Jensen. Jadący na ostatniej pozycji w 19. biegu Duńczyk trafił na wyrwę w torze na drugim łuku i przeleciał przez kierownicę swojego motocykla. Na szczęście tor opuścił o własnych siłach.

Smektała zamiast Zmarzlika

Ostatni wyścig serii zasadniczej zdecydował o tym, że bezpośrednio do finału awansowali z 13 punktami Pedersen i z jednym oczkiem mniej Lambert. Baraż to pojedynek polsko-duński. Fenomenalnie ze startu zabrał się z pierwszego pola Smekatała, który prowadzenia nie oddał do mety. Jadący po zewnętrznej Zmarzlik na wyjściu z pierwszego łuku został zamknięty i do mety, po walce, przyjechał ostatecznie trzeci.
Finałowa rywalizacja padła łupem ubiegłorocznego brązowego medalisty mistrzostw Europy Madsena, który skrzętnie wykorzystał błąd swojego rodaka Pedersena i na wyjściu z drugiego łuku był już na czele stawki. Duńczyków przedzielił Brytyjczyk Lambert, który mimo zajęcia drugiego miejsca w grodzie Kopernika został liderem klasyfikacji przejściowej. Wybór trzeciego pola okazał się zgubny dla jedynego w finałowej stawce Polaka. Smektała po zamieszaniu na pierwszym łuku spadł na ostatnią pozycję i w Toruniu zajął czwartą pozycję.
Na tegoroczny cykl indywidualnych mistrzostw Europy składa się pięć turniejów - kolejne odbędą się już za cztery dni w Bydgoszczy (8 lipca), później żużlowcy ścigać się będą w Gnieźnie (15 lipca), Rybniku (22 lipca) oraz wielki finał ponownie w Toruniu (29 lipca).
Transmisje z mistrzostw Europy na żużlu (SEC) można oglądać na antenach Eurosportu i w usłudze Eurosport Player.
Autor: Skrz/po / Źródło: PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama