Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Wypadek Tomasza Golloba. Żużlowiec zostanie na OIOM-ie

Emil Riisberg

27/04/2017, 13:59 GMT+2

Tomasz Gollob pozostanie na razie na oddziale intensywnej terapii - informuje dr Robert Włodarski, który zajmuje się żużlowcem. Lekarze wiedzą już, jaki jest stan rdzenia kręgowego zawodnika. - Informacji w zakresie czucia nie mogę podać, gdyż pacjent sobie tego nie życzy - dodał Włodarski.

Foto: Eurosport

Obrażenia są poważne, rokowania nie najlepsze. W konsekwencji wypadku zawodnikowi grozi niedowład lub paraliż od klatki piersiowej w dół. Wszystko wyjaśni się w najbliższych tygodniach. W tej chwili najważniejszą informacją jest jednak to, że Gollob oddycha samodzielnie.
- Pacjent zostanie przekazany na oddział neurochirurgii, gdy uznam, że jego oddech jest bezpieczny. Nastąpi to w najbliższych dniach, ale jeszcze nie w piątek. Nie ma dramatu z oddychaniem, ale parametry gazometryczne nie są jeszcze w normie. W najbliższym czasie będzie się to zmieniać na lepsze - powiedział Włodarski.

Życzenie pacjenta

Jak poinformował lekarz, odbyła się już planowana konsultacja medyczna z neurochirurgiem prof. Markiem Haratem, który w niedzielę operował zawodnika. Potwierdziła ona między innymi wcześniejsze informacje o tym, że rdzeń nie uległ przerwaniu.

- Przeprowadzona została diagnostyka układu nerwowego, m.in. rdzenia kręgowego. Mam na myśli analizę neurologiczną. Wyciągnęliśmy z tego wnioski na przyszłość i uzgodniliśmy z prof. Haratem sposób postępowania z chorym. Będzie on do zrealizowania w przyszłym tygodniu - na neurochirurgii albo u nas na oddziale - wyjaśnił Włodarski.
- Znamy stan neurologiczny pacjenta. Nie można dziś wyciągać konstruktywnych wniosków na przyszłość. Informacji w zakresie czucia nie mogę podać, gdyż pacjent sobie tego nie życzy - dodał.

Pomoc rehabilitantów

Jak zaznaczył, lekarze i inny personel szpitala pracują, żeby bardziej uruchomić Golloba w obrębie samego łóżka.

- On jest wycieńczony procesem chorobowym i urazem. To też wymaga czasu, żeby w sposób ogólny dojść do siebie. Jeżeli chodzi o stłuczenie płuc, to proces leczenia i powrotu funkcji płuc trwa od 7 do 14 dni. To pozytywne, że zawodnik odzyskał wydolność oddechową. U innych pacjentów nie następuje to tak szybko. Tomasz może samodzielnie wziąć np. szklankę, ale jest jeszcze bardzo słaby, więc potrzebuje pomocy rehabilitantów. Każdego dnia powinien być silniejszy. Kwestie czucia nie dotyczą rąk, które pacjent ma sprawne - tłumaczył Włodarski.

Wypadek na treningu

46-letni Gollob doznał obrażeń w niedzielę w wyniku wypadku, jakiemu uległ na treningu tuż przed motocrossowymi zawodami w Chełmnie.
Jak wykazały badania, zawodnik doznał urazu kręgosłupa w odcinku piersiowym, doszło też do złamania siódmego kręgu piersiowego i przemieszczenia między szóstym a siódmym kręgiem oraz do uszkodzenia rdzenia kręgowego. Miał stłuczone również oba płuca.
Po operacji został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej i oddychał za pomocą respiratora. Po zmniejszeniu dawki leków został z niej wybudzony we wtorek.
Autor: TG/jb / Źródło: PAP, sport.tvn24.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama