Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Wypadek Tomasza Golloba. "Jeszcze zobaczymy Tomka na maszynie"

Emil Riisberg

01/05/2017, 07:36 GMT+2

- Jeszcze zobaczymy Tomka na maszynie. On nie pozwoli sobie na to, żeby być niesprawnym. Nie potrafię wyrazić tego, jaką ma ogromną motywację - mówi o Tomaszu Gollobie jego przyjaciel, senator i honorowy prezes klubu Stal Gorzów, Władysław Komarnicki.

Foto: Eurosport

Gollob wciąż przebywa w szpitalu w Bydgoszczy, gdzie przeszedł operację neurochirurgiczną po tym, jak przewrócił się na motocyklu podczas zawodów motocrossowych. Rokowania lekarzy nie są optymistyczne. Mówi się, że zawodnik nie odzyska sprawności sprzed wypadku.

Ale żużlowiec nie raz pokazał, że potrafi wychodzić z opresji. Świetnie wie o tym Władysław Komarnicki. Honorowy prezes Stali nie traci nadziei, że Gollob, dzięki swojej sile, ponownie wsiądzie na motor.

"Wiem, jaką ma siłę"

- Jeszcze zobaczymy go na maszynie. Nie mówię tego, dlatego że jestem niepoprawnym optymistą. Ja to czuję. Wiem, jaką siłą motoryczną ma Tomek. Taką u człowieka można spotkać rzadko. On nie pozwoli sobie na to, żeby być niesprawnym. Nie potrafię wyrazić tego, jaką ma ogromną motywację - mówił.

- Tomek przez pięć lat był naszym kapitanem. Z żadnym zawodnikiem tak się nigdy nie zbliżyłem. Dopóki razem znów nie wsiądziemy w samochód i odbędziemy długą rozmową "o wszystkim", będę cierpiał - dodał.

Walczącego o powrót do zdrowia żużlowca w weekend wspierali kibice z całej Polski. Podczas ostatniej ligowej kolejki transparenty pojawiły się między innymi na stadionie w Gorzowie. W ten sposób fani jego byłej drużyn pokazali, że są razem z zawodnikiem.

Nie odzyskał czucia

W wyniku wypadku słynny żużlowiec doznał urazów kręgosłupa i płuc. Po przejściu siedem dni temu operacji został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Przez kilkadziesiąt godzin oddychał za pomocą respiratora. Wybudzono go we wtorek. Według lekarzy nie odzyskał czucia w nogach.
Autor: TG / Źródło: tvn24
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama