Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Rybakina atakuje WTA. W ostatniej chwili straciła wolny los

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 25/09/2023, 11:21 GMT+2

W poniedziałek rozpoczyna się turniej WTA 500 w Tokio. Jelena Rybakina, czyli rozstawiona z numerem trzecim w imprezie zawodniczka, nie może liczyć na wolny los w pierwszej rundzie. Reprezentantka Kazachstanu za pośrednictwem Instagrama skrytykowała tenisowe władze za decyzję.

Rybakina pokonała Kostiuk w 1. rundzie US Open

W imprezach rangi WTA 500 wolne losy w pierwszej rundzie otrzymują cztery najwyżej rozstawione tenisistki i mogą zacząć turniej od spotkania drugiej rundy.
W takiej sytuacji znajduje się m.in. Iga Świątek, która pod nieobecność Aryny Sabalenki jest rozstawiona z numerem jeden.
Wolne losy w Tokio otrzymały Carloline Garcia i Maria Sakkari. Taką decyzję władze WTA podjęły w sobotę, w trakcie turnieju rangi 1000 w Guadalajarze. Impreza zakończyła się w niedzielę.
Greczynka wygrała turniej w Meksyku, a Francuzka doszła do półfinału. Tenisowe władze wraz z organizatorami z Tokio zastosowały tzw. performance bye, czyli awans do końcowych faz imprezy rozgrywanej w poprzednim tygodniu.
Na tych zasadach Sakkari rozstawiona z numerem 4. i Garcia z piątym otrzymały przepustki do drugiej rundy. Stawkę tenisistek z wolnym losem uzupełnia Jessica Pegula.

Krytyka mistrzyni Wimbledonu

W normalnych okolicznościach (bez "performance bye") decyzje dotyczące wolnych losów podejmowane są wcześniej. Dla Rybakiny decyzja tenisowych władz stanowi problem, wywraca w ostatniej chwili jej przygotowania do pierwszego turnieju w Azji. Do rywalizacji będzie musiała niespodziewanie przystąpić dwa dni wcześniej. O awans do drugiej rundy powalczy z Czeszką Lindą Noskovą.
Kazaszka nie omieszkała skomentować całego zajścia. Na Instagramie zamieściła relację, w której z sarkazmem podziękowała za decyzję podjętą przez WTA przed turniejem w Tokio.
"Dziękuję za zmianę zasad w ostatniej chwili. Jak zawsze świetne decyzje WTA" - napisała zawodniczka.
Jelena Rybakina niezadowolona z decyzji WTA (źródło: instagram/lenarybakina)
Przepisy dotyczące "performance bye" nie są jednak niczym nowym. Pojawiły się już w 2009 roku, wraz z wprowadzeniem przed WTA turniejów Premier Mandatory (dziś WTA 1000), imprez obowiązkowych dla najlepszych tenisistek. Z podobnymi sytuacjami mieliśmy już do czynienia choćby w Antwerpii i Dubaju w 2015 roku.
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama