Witamy w Dausze! Przed nami ostatnia odsłona turnieju mistrzyń. Karolina Woźniacka spotka się w wielkim finale z Kim Clijsters

KONIEC KIM CLIJSTERS PO RAZ TRZECI WYRGYWA TURNIEJ KOŃCZĄCY SEZON

Przy piłce meczowej Clijsters popełnia podwójny błąd

Caro miał już trzy break pointy, ale wszystkie obroniła Kim

5:3, Caro trochę sie rozluźniała wygrywając gema do zera. Teraz się wszystko wyjaśni. Podaje KIM

5:2, Clijsters przyciska i już chyba nie wymuści tez szansy z rąk

4:2, jest przełamanie, Belgijka jest konsekwentna aż do bólu

Problemy Karoliny, dwa b.p. Clijsters. Po Caro widać, że jest baaardzo zmęczona. A siły miała nie mieć przecież rywalka

3:2. Clijsters jeszcze nie pękła jak twierdził ojciec Caro i wychodzi na prowadzenie

Znów na korcie pojawia się ojciec Piotr, który mówi - ona nie ma siły, wykorzystaj to. i po chwili jego córka wygrywa gema, mamy remis 2:2

2:1, teraz Kim utrzymuje swoje podanie

1:1, Kim szybko wraca do gry i odrabie straty

0:1, kolejne przełamanie, KAROLINA PROWADZI I SERWUJE, teraz to ona jest w lepszej sytuacji

Zaczynamy trzeciego seta, podaje Kim

JEST SET, 7:5 dla Karoliny, a przypomnijmy, że przegrywała już 1:4

CARO MA 2 piłki setowe!!!!

Woźniacka położyła sobie na głowie worek z lodem w przerwie między gemami

5:6. MAMY PRZEŁAMANIE, zupełnie niespodziewanie. Teraz na seta będzie serwować Karolina

Karolina popełnia fatalny błąd, zatrzymała grę i okazało się, że nie miała racji, było 15:30, a tak to Kim wyszła na 40:30

5:5, trochę wymęczony gem dla Dunki, ale mamy remis

5:4, teraz Belgijka pokazuje klasę. Broni dwa break pointy i wygrywa tego jakże istotnego gema