Iga Świątek zagra z Danielle Collins w 3. rundzie turnieju WTA 1000 w Rzymie. Jaka jest historia i bilans ich meczów?

Historia z igrzysk olimpijskich w Paryżu będzie miała swój kolejny rozdział. W trzeciej rundzie turnieju WTA1000 w Rzymie Iga Świątek zmierzy się z Danielle Collins, która w niezrozumiałych do dziś okolicznościach poddała mecz z Polką w ćwierćfinale olimpijskim.

Iga Świątek pokonała Madison Keys i awansowała do półfinału w Madrycie

Źródło wideo: SNTV

Świątek, trzykrotna triumfatorka turnieju na Foro Italico w Wiecznym Mieście, walkę o obronę tytułu rozpoczęła w czwartek wczesnym popołudniem. Zmierzyła się z Włoszką Elisabettą Cocciaretto i był to dla niej tenisowy spacerek. W ledwie 52 minuty odprawiła rywalkę wynikiem 6:1, 6:0. Wysłała tym samym jasny sygnał, że znów jest mocna i mogła czekać na kolejną rywalkę.
Tą będzie Collins, obecnie 35. rakieta świata, która w czwartek pokonała Rumunkę Elenę Gabrielę Ruse 6:3, 6:3.

Burzliwa historia meczów Świątek - Collins

Będzie to już dziewiąty mecz między Polką a Amerykanką. Świątek wygrała aż siedem z nich i znów będzie murowaną faworytką.
Starcie będzie miało jednak dodatkowe podteksty, bo z historii ich bezpośrednich meczów szczególną uwagę przykuwają dwa - gładko przegrany przez Polkę półfinał Australian Open 2022 i ćwierćfinał ubiegłorocznych igrzysk w Paryżu.
Rozgrywany na głównym korcie kompleksu Rolanda Garrosa mecz od początku toczony był w wysokim napięciu. Na gładko wygranego seta przez Świątek tym samym odpowiedziała Collins. W trzecim znów dominowała Polka, a między rywalkami zawrzało, kiedy Amerykanka mocno trafiła Świątek piłką w brzuch.
W końcu przy wyniku 4:1 dla faworytki Collins - ni stąd, ni zowąd, przeszła na drugą stronę siatki i poddała mecz. Wcześniej nie sygnalizowała kontuzji, dlatego Świątek była zdumiona. A jej szok tylko narastał, gdy rywalka rzuciła w jej stronę kilka zarzutów, odwróciła się na pięcie i opuściła kort.
picture

Paryż 2024. Tenis. Co Danielle Collins powiedziała Idze Świątek?

Źródło wideo: Eurosport

Sytuacja pozostawiła duży niesmak. Sama Collins tłumaczyła później, że "Świątek nie musi być nieszczera", zarzucała jej dwulicowość i rożne zachowania na korcie i poza nim.
Co dokładnie miała na myśli, nigdy nie wyjaśniła. I choć próbowała różnych tłumaczeń, to wizerunkowo na tamtej sytuacji najbardziej straciła ona sama.
Dziewiąty w historii mecz między Świątek a Collins odbędzie się najprawdopodobniej w sobotę. Planu gier na ten dzień należy spodziewać się w piątek.
(pqv)
dołącz do Ponad 3 milionów użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami, wynikami i wydarzeniami na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama