Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Rybakina trzyma kciuki za szybki powrót Świątek

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 20/08/2023, 11:51 GMT+2

- Nigdy nie jest dobre kończyć mecz w taki sposób - powiedziała Jelena Rybakina po kreczu Igi Świątek w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Rzymie. - Mam nadzieję, że Idze nic poważnego się nie stało. Życzę jej szybkiego powrotu do zdrowia - dodała kazachska tenisistka.

Świątek skreczowała w ćwierćfinale turnieju w Rzymie (źródło: Getty Images)

Świątek, walcząca w stolicy Włoch o trzeci tytuł z rzędu, zeszła z kortu przy stanie 2:2 w trzecim secie. Pierwszego wygrała 6:2, a w drugim uległa 6:7 (3-7).
Polka doznała kontuzji, którą spowodowała prawdopodobnie sytuacja z tie-breaka. Przy jednej z dłuższych wymian zepchnięta do defensywy Świątek próbowała dobiec do piłki zagranej przez rywalkę, ale ostatecznie nie zdołała się wybronić, a później złapała się w okolice kolana.

Rybakina: życzę Idze szybkiego powrotu do zdrowia

Po drugiej partii Świątek poprosiła o przerwę medyczną i na kort wróciła z zabandażowanym udem. Początkowo wydawało się, że wszystko jest w porządku, ale po kilkunastu minutach trzeciego seta zdecydowała się zrezygnować. Ból okazał się zbyt silny.
- To nigdy nie jest dobre kończyć mecz w taki sposób - skomentowała na korcie Rybakina, która w smutnych okolicznościach awansowała do półfinału (zmierzy się z Łotyszką Jeleną Ostapenko).
- To był naprawdę dobry mecz. Mam nadzieję, że Idze nic poważnego się nie stało. Życzę jej szybkiego powrotu do zdrowia - dodała.
picture

Iga Świątek poddała mecz

Foto: Getty Images

Później Rybakina, cytowana przez serwis wtatennis.com, przyznała, że mecz był "naprawdę trudny", zwłaszcza jego początek.
- Powiedziałabym, że nie zaczęłam zbyt dobrze. Iga od początku była bardzo agresywna, lepiej poruszała się po korcie. Zmagałam się przede wszystkim z własnym serwisem w pierwszym secie. W drugiej partii zaczęłam czuć się trochę lepiej - powiedziała Kazaszka.
- Widziałam, że w tie-breaku coś stało się Idze, ale nie wiedziałam, jak poważna była sytuacja. W pierwszych dwóch gemach (trzeciego seta - red.) zaczęła grać bardzo agresywnie. Zrozumiałam więc, że nie może dużo się ruszać, ale wciąż dobrze returnowała, więc musiałam być skoncentrowana - zaznaczyła.
Po spotkaniu podano, że przyczyną rezygnacji Świątek były problemy z udem. Oficjalny profil organizacji WTA poinformował, że chodzi o kontuzję prawej nogi. W czwartek liderka światowego rankingu przejdzie kompleksowe badania.
Problemy zdrowotne Świątek są niepokojące tym bardziej, że 28 maja rozpocznie się wielkoszlemowy French Open, w którym Polka ma bronić tytułu.
(kz)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama