Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Sporo nerwów i wysiłku. Świątek w kolejnej rundzie

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 02/10/2023, 08:16 GMT+2

Iga Świątek awansowała do drugiej rundy turnieju WTA 1000 w Pekinie. W poniedziałek polska tenisistka pokonała notowaną w szóstej dziesiątce światowego rankingu Hiszpankę Sarę Sorribes Tormo 6:4, 6:3.

Iga Świątek w turnieju WTA 500 w Tokio

Świątek (2. WTA) jeszcze w piątek brała udział w imprezie w Tokio, gdzie była najwyżej rozstawioną zawodniczką. Raszynianka nieoczekiwanie odpadła już w ćwierćfinale, przegrywając z Weroniką Kudiermietową (16. WTA) 2:6, 6:2, 4:6.
W weekend Polka zamieniła stolicę Japonii na stolicę Chin, a w wyniku losowania jej pierwszą rywalką została Sorribes Tormo (55. WTA). Co ciekawe, dla obu pań to drugie bezpośrednie spotkanie w karierze i zarazem drugie w tym sezonie. W lipcowym Wimbledonie nasza tenisistka łatwo wygrała 6:2, 6:0.

Wyrównana gra jedynie na otwarcie

Początek meczu w Pekinie pokazał, że zdecydowanie niżej notowana Hiszpanka wcale nie musi być łatwą przeciwniczką dla Świątek. 26-latka nie przestraszyła się czterokrotnej triumfatorki wielkoszlemowej, a po nieco przeszło kwadransie walki prowadziła 2:1.
Pierwszy, ważniejszy moment w całym pojedynku nastąpił przy stanie 2:2. To właśnie w gemie numer pięć wiceliderka rankingu miała dwa break pointy. Pierwszego jeszcze nie wykorzystała, ale przy drugim Sorribes Tormo popełniła błąd i byliśmy świadkami pierwszego przełamania na korzyść Polki (2:3).
W tym fragmencie obie zawodniczki miały zresztą ogromne problemy z utrzymaniem własnego podania. Efekt? Szybkie wyrównanie Hiszpanki przy serwisie Świątek i równie błyskawiczna odpowiedź w wykonaniu zwyciężczyni tegorocznego Rolanda Garrosa (3:4).
Końcówka seta szczęśliwie należała do raszynianki, która po 50 minutach rywalizacji przypieczętowała triumf w inauguracyjnej partii gemem "na sucho", czyli bez straty punktu (4:6).

Znakomity początek seta Świątek

Druga odsłona nie mogła rozpocząć się lepiej dla wiceliderki zestawienia WTA. Już na otwarcie nasza tenisistka zanotowała przełamanie, wygrywając cztery z pięciu akcji przy podaniu Sorribes Tormo (0:1).
Co więcej, Polka poszła za ciosem, pewnie punktując coraz bardziej nerwowo zachowującą się na korcie rywalkę. Przewaga Świątek nie podlegała już w tym secie wątpliwości, a zaledwie 17 minut wystarczyło, by na tablicy wyników widniał rezultat 0:3.
I choć Hiszpanka minimalnie zniwelowała straty, to bardziej utytułowana przeciwniczka nie pozostała jej dłużna, odpowiadając break pointami, a ogólnym rozrachunku wygranym gemem na 1:4.
Po kolejnym tego dnia festiwalu przełamań było 2:4, później 2:5, a następnie 3:5. Ostatnie słowo należało jednak do Polki, która - po podwójnym błędzie serwisowym Sorribes Tormo - zwyciężyła 6:3, awansując tym samym do następnego etapu turnieju.
W drugiej rundzie Świątek zmierzy się z Warwarą Graczewą (47. WTA). W 1/32 finału reprezentantka Francji wyeliminowała Anastazję Potapową (27. WTA), wygrywając 6:2, 3:6, 6:1.
Sara Sorribes Tormo (Hiszpania) - Iga Świątek (Polska, 2) 4:6, 3:6
(rozniat/TG)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama