Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Zaklejone usta Świątek. Lekarz o wpływie nietypowej metody

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 08/08/2023, 17:41 GMT+2

Iga Świątek na jednym z treningów przed turniejem WTA 1000 w Montrealu miała zaklejone usta, co wywołało zdziwienie wśród obserwatorów. Lekarz sportowy doktor Robert Świerczyński w rozmowie z eursosport.pl tłumaczy, jak nietypowa metoda może wpłynąć na organizm sportowca.

Iga Świątek po wygranej w Warszawie

22-letnia liderka światowego rankingu rozpocznie udział w kanadyjskiej imprezie, pierwszej z dwóch przed przystąpieniem do obrony tytułu w wielkoszlemowym US Open, w środę. Pierwszą jej rywalką, od razu w drugiej rundzie, będzie Czeszka Karolina Pliskova.

Zaklejone usta Świątek

Świątek na jednym z ostatnich treningów w Montrealu zaskoczyła. Na korcie ćwiczyła z zaklejonymi specjalną taśmą ustami. Dziwili się nie tylko kibice, przede wszystkim w mediach społecznościowych, ale też dziennikarze, którzy na konferencji prasowej zapytali Polkę o nietypową metodę.
Tenisistka przyznała, że to nie był jej pomysł, a sztabu szkoleniowego. Nie chciała jednak wchodzić w szczegóły. - Też nie do końca to rozumiem. Trudniej jest oddychać wyłącznie nosem i bardziej przyspiesza to moje tętno. Myślę, że ma to coś wspólnego z wytrzymałością, ale nie jestem w stanie tego dokładnie wyjaśnić, bo nie jestem ekspertem - powiedziała Świątek.
Dodała, że zastosowanie tej metody kosztowało ją więcej wysiłku niż zazwyczaj. - Czasami nie rozumiem tego, co mi zalecają, ale robię tak już od dłuższego czasu. Poszło więc całkiem łatwo, choć z pewnością widać różnicę, gdyż z taśmą na ustach wszystko na korcie staje się trudniejsze do wykonania. To pewnie sposób na pracę nad moją wytrzymałością bez zmuszania mnie do szybkiego biegania czy ekstremalnego wysiłku – skwitowała tenisistka.
picture

Iga Świątek zaskoczyła nowymi metodami treningowymi

Foto: Imago

"Tor oddechowy zmienia się"

Dr Świerczyński tłumaczy, że taka forma treningu, którą zastosowała Świątek, zmusza organizm do innej formy adaptacji.
- Z punktu widzenia fizjologii wysiłku to przy podwyższonym tętnie oddech się dynamizuje. Człowiek po prostu oddycha szybciej. Na pewno łatwiej wtedy nabierać powietrze ustami. Natomiast jeśli ograniczymy sobie tę możliwość, usta jak w omawianym przypadku będą zaklejone, a będziemy potrzebowali przyspieszyć oddech, wówczas zmuszamy organizm do innej formy adaptacji - opowiada w rozmowie z eurosport.pl.
- Tor oddechowy zmienia się, bo trudniej zaczerpnąć powietrze tylko przez sam nos. Z drugiej strony oddychanie przez nos uspokaja, daje tonizowanie emocji i tętna - dodaje lekarz sportowy.
- Nie wydaje mi się jednak, żeby na obecnym etapie oceny taka forma treningowa jak zaklejone usta znacząco korzystnie wpływała. Kiedyś były tak zwane motylki zakładane na nos, które miały trochę odchylać skrzydełka nozdrzy. Wszyscy myśleli, że to fantastycznie podnosi wydolność, ale kilkanaście lat później okazało się, że w żaden sposób nie zwiększa wydolności oddechu. Chodził w nich między innymi Robert Korzeniowski (wielokrotny mistrz olimpijski i świata w chodzie sportowym – red.), ale to był trik, który miał zwrócić uwagę przeciwnika. Na zasadzie: "coś zrobiłem, być może mi to pomaga". I wszyscy zaczęli się nad tym zastanawiać - podsumowuje dr Świerczyński.
(kz/twis)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama