Cześć i czołem. Zapraszamy na tekstóweczkę z meczu pierwszej rundy turnieju w Fes, w któym Urszula Radwańska gra z Kiki Bertens.

Dzięki za śledzenie relacji. Zapraszamy na kolejne. Do przeczytania.

Niestety koniec, dobrze że po walce! Radwańska nie zdołała przełamać rywalki, a ta skończyła mecz. Mecz, który trwał łącznie siedem kwadransów.

Polka chyba za szybko zadowoliła się tak dobrym rozwojem wypadków. Gem na czystko i to przy podaniu Radwańskiej dla Bertens. 5:6.

Gem dla Radwańskiej! Niesamowity zwrot akcji! Było 1:4, a mamy 5:5.

Szkoda! Polka miała przewagę, ale jej nie wykorzystała.

Radwańska się nie poddaje. Remis i gramy na przewagi.

Niestety Bertens ma pierwszą piłkę meczową. 30:40.

30:30 w dziesiątym gemie, w którym serwuje Holenderka. Szczęście jest blisko, a zarazem bardzo daleko.

Pojedynek trwa już półtorej godziny.

Bertens zdołała jeszcze urwać dwa punkty w gemie Polce, ale najważniejszego nie była w stanie zmienić Mamy 4:5.

Brawo Ula! Trzy kolejne wygrane piłki przy własnym podaniu. 40:0 i 3:5 w drugim secie.

Walczysz Ula, walczysz! Gem dla Polki i już "tylko" 3:5.

Radwańska ma trzy brejkpointy w ósmym gemie. Ten mecz się jeszcze nie skończył.

Szybki rewanż Holenderki. Mało fajerwerków ze strony Bertens w postaci asów serwisowych, ale wyniki wyraźnie przemawia na jej korzyść. 2:5.

Może jeszcze coś się zmieni. Może Ula pokusi się o pokrzyżowanie szyku rywalce. Mamy przełamanie na 2:4.

Ostatni atak Radwańskiej na zwycięstwo? Od stanu 30:40 Polka wygrała wszystkie gemy w piątym secie i doprowadziła do wyniku 1:4.

Polka chyba ma już dość tej gry pojedyńczej, pozostanie jej tylko debel. 0:4.

To już wygląda źle. 0:3 Radwańska przegrywa własne podanie.

Holenderka kontynuuje dobrą grę, niestety kosztem Polki. Nasza reprezentantka zdołała wygrać tylko jedną piłkę w drugim gemie. 0:2.

Nie lubimy takich tekstówek. Ula Radwańska na razie odstaje od niżej notowanej rywalki. Pierwszy gem drugiego seta dla Holenderki. W dodatku Polka przegrała własne podanie, notując po drodze jeden błąd serwisowy. 0:1.