Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Fręch postawiła się Azarence

Eurosport
📝Eurosport

12/02/2024, 16:29 GMT+1

Magdalena Fręch odpadła w pierwszej rundzie turnieju WTA 1000 w Dosze. W poniedziałek Polka po zaciętym boju uległa dwukrotnej mistrzyni wielkoszlemowej Wiktorii Azarence 3:6, 6:3, 3:6.

Zagranie Magdaleny Fręch wśród pięciu najlepszych w pierwszym tygodniu Australian Open

Fręch (52. WTA) do turnieju głównego musiała przebijać się przez kwalifikacje. Łodzianka awansowała dzięki dwóm zwycięstwom z Rosjankami - Marią Timofiejewą (102. WTA) oraz Kamillą Rachimową (87. WTA).

Fręch walczyła, ale przegrała

W 1/32 finału Polkę czekało zdecydowanie trudniejsze zadanie. Los chciał, że trafiła na byłą liderkę światowego rankingu i dwukrotną triumfatorkę Australian Open, czyli Azarenkę (31. WTA).
Fręch rozpoczęła poniedziałkowe spotkanie bardzo odważnie. Grała agresywnie, zdobywała tym sporo punktów, ale brakowało jej skuteczności przy najważniejszych piłkach.
Nie wykorzystała wielu breakpointów (łącznie siedmiu w samym pierwszym secie), a jej rywalka w analogicznej sytuacji uczyniła to już przy drugiej próbie. Sprawiło to, że po dwóch kwadransach prowadziła 3:1.
I choć przy stanie 4:2 Białorusinka w końcu straciła serwis, to chwilę później po raz drugi przełamała rywalkę, następnie utrzymała podanie do zera i finalnie wygrała partię 6:3.
picture

Fręch przegrała pierwszego seta z Azarenką

Foto: Getty Images

Wspaniała passa Polki

W drugim secie od początku obie zawodniczki miały problemy z utrzymaniem swojego podania. Fręch dość łatwo przegrała dwukrotnie przy własnym serwisie, potrafiła też jednak przełamać przeciwniczkę. W tej dość chaotycznej grze szybciej odnalazła się Białorusinka, która ponownie wyszła na prowadzenie 3:1.
Polska tenisistka nie zamierzała jednak rezygnować. Ryzykowała i kilka razy w ważnych momentach zaskoczyła rywalkę. Przełamała ją w szóstym gemie, sama zaczęła skuteczniej serwować i to dało jej prowadzenie 4:3. Zmobilizowana Fręch grała jak z nut i poszła za ciosem. Po chwili cieszyła się z kolejnego przełamania, po czym bardzo pewnie zamknęła seta 6:3.

Decydujący set

W ten sposób Polka wygrała pięć gemów z rzędu i liczyła na podtrzymanie tej kapitalnej passy w decydującym secie. Z drugiej strony Azarenka musiała się uspokoić, poszła na długą przerwę toaletową i po niej w końcu wygrała przy swoim serwisie. Podanie nie zawiodło też Fręch, która wyrównała, kończąc gema dwoma asami.
Z minuty na minutę walka stawała się coraz bardziej zacięta. Obie zawodniczki prezentowały wysoki poziom, nie brakowało długich wymian i efektownych zagrań. Fręch w trudnych momentach potrafiła zachować zimną krew. Dzięki kilku udanym obronom break-poinów pozostawała w grze, a wynik był 3:3.
Niestety, w ósmym gemie bardzo dobrze prezentująca się Azarenka ostatecznie przełamała Polkę i odskoczyła na 5:3. Doświadczona Białorusinka stanęła przed szansą na zakończenie meczu i uczyniła to bardzo pewnie. To zacięte spotkanie trwało dwie godziny i 35 minut.
W kolejnej rundzie rywalką Azarenki będzie Brazylijka Beatriz Haddad Maia (14. WTA) lub Chinka Xinyu Wang (41. WTA).
Wynik meczu 1. rundy turnieju WTA 1000 w Dosze:
Wiktoria Azarenka (Białoruś) - Magdalena Fręch (Polska, Q) 6:3, 3:6, 6:3
(rozniat, dasz)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama