Coco Gauff przegała z Karoliną Siniakovą pierwszy mecz w turnieju WTA 1000 w Dosze

📝Mariusz Czykier

Akt. 13/02/2024, 21:04 GMT+1

Amerykanka Coco Gauff uległa 2:6, 4:6 Karolinie Siniakovej w meczu 2. rundy turnieju WTA 1000 w Dosze. Triumfatorka ubiegłorocznego US Open, rozstawiona w Katarze z numerem 2, pożegnała się z imprezą po zaledwie godzinie i 20 minutach gry. Siniakova o awans do ćwierćfinału zagra z Danielle Collins, inną amerykańską tenisistką.

Piłka meczowa z półfinału Australian Open Gauff - Sabalenka

To był pierwszy mecz 19-letniej Gauff od porażki z Aryną Sabalenką w półfinale Australian Open pod koniec stycznia. Przed meczem z Siniakovą uważana była za murowaną faworytkę. Z sześciu poprzednich spotkań aż pięć razy wychodziła zwycięsko.

Ale w Dosze spotkała ją nie lada niespodzianka. Czeszka przełamała ją już w otwierającym gemie, a kilka chwil później zrobiła to powtórnie.

Tenis

Przewaga Świątek zmalała. Najnowszy ranking tenisistek

24/06/2024, 11:19

Gauff poderwała się jeszcze do walki i odrobiła część strat, ale kolejne przełamanie w 7. gemie pozbawiło Amerykankę złudzeń co do możliwości rozstrzygnięcia seta na jej korzyść. Swoich szans musiała szukać w drugiej partii.

Zimny prysznic

Przez chwilę wydawało się, że szok minął i sprawy zaczynają iść we właściwym dla 19-latki kierunku. Dwukrotnie przełamała o osiem lat starszą rywalkę i prowadziła w drugim secie już 4:0.

Wtedy jednak Siniakova zgotowała wielkoszlemowej mistrzyni kolejny zimny prysznic. Wygrała sześć gemów z rzędu, trzy razy odbierając Gauff przewagę własnego serwisu, by po godzinie i 20 minutach zameldować się w 1/8 finału.

Tam trafi na Danielle Collins, która w innym amerykańsko-czeskim pojedynku pokonała 6:4, 7:5 Marie Bouzkovą.

Pogrom faworytek

Gauff nie była jedyną faworytką, która pożegnała się z turniejem w Dosze już po pierwszym meczu. Niespełna półtorej godziny na korcie spędziła była wiceliderka rankinku Ons Jabeur, którą wyeliminowała Ukrainka Łesia Curenko, wygrywając 6:3, 6:2.