Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Problemy tylko na początku. Świątek ma ćwierćfinał w Cincinnati

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 17/08/2023, 22:55 GMT+2

Iga Świątek nie bez kłopotów awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA 1000 w amerykańskim Cincinnati. W czwartek liderka światowego rankingu, mimo przegranego pierwszego seta, finalnie pokonała Chinkę Qinwen Zheng 3:6, 6:1, 6:1.

Iga Świątek w turnieju WTA 1000 w Montrealu (Getty Images)

Świątek (1. WTA) podchodziła do starcia z Zheng (24. WTA) opromieniona triumfem w 1/16 finału z Danielle Collins (34. WTA). Raszynianka nie dała Amerykance najmniejszych szans, tracąc w środowym pojedynku tylko jednego gema (6:1, 6:0).
W czwartek liderka światowego rankingu mierzyła się z Chinką, z którą w trzech poprzednich spotkaniach zawsze wygrywała, w tym raz w 2023 roku podczas imprezy w Stuttgarcie (6:1, 6:4).

Sensacyjne otwarcie w Cincinnati

Początek meczu był jednak niespodziewany. Polka miała ogromne problemy ze skutecznością pierwszego podania, a także popełniała całą masę prostych błędów. Efekt? Po nieco ponad kwadransie przegrywała 0:3, dwukrotnie tracąc podanie na rzecz niżej notowanej zawodniczki.
W kolejnych minutach czterokrotna triumfatorka wielkoszlemowa nieco uspokoiła nerwy i błyskawicznie odrobiła część strat, doprowadzając do wyniku 2:3. Następne gemy aż do końca tej partii stały pod znakiem wyrównanej gry oraz zaledwie jednego przełamania. Niestety, powędrowało ono na konto Zheng, tak jak cały inauguracyjny set (3:6).

Pełna dominacja Świątek po przerwie

Po kilku minutach przerwy na korcie pojawiła się już odmieniona Świątek, prezentująca się tak, jak można było się tego spodziewać od początku. 22-latka nie zamierzała pozostawić złudzeń, kto w tym momencie jest lepszy.
Dość powiedzieć, że z czterech gemów serwisowych Chinki w drugiej odsłonie Polka wygrała wszystkie, w tym trzy "na sucho", czyli bez straty ani jednego punktu. W ogólnym rozrachunku zwyciężyła 6:1 i o losach awansu miała decydować trzecia partia.
W niej obraz gry nie uległ zmianie, bo i rywalka nie potrafiła znaleźć sposobu na dobrze dysponowaną raszyniankę. W tym fragmencie to Zheng popełniała błąd za błędem, a skutki jej słabszej gry były widoczne na tablicy wyników. Z siedmiu rozegranych w finałowym secie gemów wygrała tylko jeden, kończąc udział w turnieju na 1/8 finału.
W ćwierćfinale Świątek zmierzy się z triumfatorką tegorocznego Wimbledonu Czeszką Marketą Vondrousovą (10. WTA), która pokonała Amerykankę Sloane Stephens (36. WTA) 7:5, 6:3.
Iga Świątek (Polska, 1) - Qinwen Zheng (Chiny) 3:6, 6:1, 6:1
(rozniat/br)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama