Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Ons Jabeur zachwyciła i pokonała Sabalenkę. Ma finał Wimbledonu

Dariusz Szarmach

Akt. 13/07/2023, 19:47 GMT+2

Ons Jabeur (6.) po fantastycznym meczu pokonała rozstawioną z numerem drugim Białorusinkę Arynę Sabalenkę 6:7(5), 6:4, 6:3 w półfinale wielkoszlemowego Wimbledonu. W finale londyńskiej imprezy na kortach trawiastych Tunezyjka zmierzy się z Czeszką Marketą Vondrousovą (42.).

Jabeur awansowała do 2. rundy Roland Garros

W poprzedniej rundzie Jabeur pokonała broniącą tytułu Jelenę Rybakinę z Kazachstanu 6:7(5), 6:4, 6:1, a Sabalenka okazała się lepsza od Amerykanki Madison Keys 6:2, 6:4. Drugi czwartkowy półfinał Wimbledonu zapowiadał się więc niezwykle emocjonująco (w pierwszym starciu Vondrousova pokonała Ukrainkę Elinę Switolinę 6:3, 6:3). Faktycznie, kibice zobaczyli ekscytujące widowisko, stojące na kapitalnym poziomie.

Wyrównany set i tie-break

Zgodnie z przewidywaniami pierwszy set był bardzo wyrównany. Początkowo lepsze wrażenie robiła Jabeur, która grała z większym polotem i potrafiła wypracować sobie trzy break pointy. Sabalenka potrafiła jednak wydostać się z tarapatów.
Od połowy partii obie zawodniczki mogły liczyć na swój serwis, przez co kolejne gemy były dość krótkie. Ostatecznie o wygranej w secie zadecydował tie-break.
Jabeur zaczęła go bardzo pewnie, zaliczyła mini-breaka i prowadziła 4-2. Od tego momentu inicjatywę przejęła jednak Sabalenka. Tunezyjka przede wszystkim nie trafiała pierwszym serwisem, co wykorzystywała Białorusinka. Jabeur w kluczowym momentach nie dopisało też szczęście. Na koniec Sabalenka mogła cieszyć się z wygranej 7-5.
picture

Aryna Sabalenka

Foto: Getty Images

Jabeur kontratakuje

Początek drugiego seta nadal był wyrównany i zacięty, a obie zawodniczki pewnie wygrywały przy swoim podaniu. Sytuacja zmieniła się w piątym gemie. Wówczas Sabalenka zagrała bardzo agresywnie, wszystko jej wychodziło i przełamała Jabeur do zera.
Białorusinka po zwycięstwie w tie-breaku wyraźnie nabrała pewności siebie. Jej serwis funkcjonował bez zarzutu, a Tunezyjka momentami była bezradna. Wydawało się, że wszystko niechybnie zmierza do wygranej Sabalenki.
Cały czas było jednak pewne, że Jabeur się nie podda. Próbowała, naciskała, aż w końcu osiągnęła cel. Tunezyjka przełamała przeciwniczkę w ósmym gemie, po stojącej momentami na kosmicznym poziomie grze. Potem poszła za ciosem, wygrała swoje podanie i liczyła na kolejną okazję. Poddenerwowana Sabalenka nie wytrzymała presji i po raz kolejny przegrała swój serwis, a jednocześnie drugiego seta 4:6.
picture

Ons Jabeur

Foto: Getty Images

Niesamowita walka o każdy punkt

Decydującą partię Tunezyjka zaczęła od wygrania piątego gema z rzędu. Wyraźnie to ona była teraz na fali.
Sabalenka zdołała się jednak pozbierać, a rywalizacja stała się niezwykle intensywna. Każdy punkt trzeba było niemal wyszarpać. Kibice oglądali kapitalny, elektryzujący tenis.
W tej wymianie argumentów lepiej odnalazła się technicznie grająca Jabeur. W 6. gemie Tunezyjka miała trzy break pointy i przy ostatniej próbie nie zawiodła. Przełamała Sabalenkę i do końca spotkania perfekcyjnie serwowała. Po czwartej piłce meczowej zwyciężyła 6:3, kończąc sprawę asem. Jabeur w wielkim stylu awansowała do trzeciego wielkoszlemowego finału w swojej karierze.
Sabalenka przegrała, a to sprawiło, że w poniedziałek nie zostanie nową liderką światowego rankingu. Iga Świątek na razie może spać spokojnie.
Półfinał Wimbledonu:
Aryna Sabalenka (Białoruś, 2.) - Ons Jabeur (Tunezja, 6.) 7:6 (5), 4:6, 3:6
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama