Wita wszystkich Kaszaj!!! Przed nami mam nadzieję wielki mecz - Łukasz Kubot kontra Gael Monfils. Za chwilę panowie pojawią się na korcie.

Dzięki, że byliście dzisiaj z nami. Już teraz zapraszamy na kolejne mecz Łukasza Kubota.

Kolejnym rywalem Kubota będzie Feliciano Lopez, który wczoraj nie dał szans Andy'emu Roddickowi.

Monfils opuścił kort ze spuszczoną głową.

Teraz możemy powiedzieć, że wczorajszy deszcz nie był najgorszym rozwiązaniem dla Polaka.

Polak wyeliminował Monfilsa. Jest Kankan!!!!!

Gem, set, mecz - Łukasz Kubot!!!!!!!!!

Łukasz znów skutecznie zaatakował volleyem. Druga meczowa.

Kubot volleyem w aut. Nie pomógł nawet challenge. 40/40

Return Monfilsa w aut i pierwsza meczowa dla Łukasza.

30/30 Kubot cudownie volleyem przy siatce.

15/30 Kubot przewrócił się przy próbie volleya. Dobrze, że nic się nie stało z jego barkiem.

Volley Łukasza w aut i jest po 15.

Monfils returnem w siatkę.

Monfils znów serwuje, jak w transie. Kubot nie zdobył ani jednego punktu. Najważniejszy będzie jednak jego gem serwisowy.

Kolejny mistrzowski stop-volley Kubota i jest gem wygrany do "30". Łukasz potrzebuje już tylko jednego gema. 30 minut gry za nami w czwartym secie.

Kubot fantastycznie pogonił Monfilsa po korcie i jest 40/15.

Łukasz próbował, biegał, walczył, ale nie udało się wygrać gema. Dobrze serwujący Monfils wygrał do "30".

Ostatnie dwa podania weszły w kort przy pierwszej próbie. Następnie Kubot zapunktował przy siatce i utrzymał podanie. To był bardzo trudny gem i nie trzeba mówić, jak ważny.

30/30 Bardzo ważny punkt dla Łukasza przy siatce. Serwis nie "siedzi" Polakowi w tym gemie.

Monfils zaczął serwować jak w transie. Zupełnie jak miało to miejsce wczoraj. Jakież to szczęście, że Łukasz ma już jedno przełamanie na swoim koncie.