US Open 2024. Maks Kaśnikowski po porażce w 1. rundzie z Pedro Martinezem
27/08/2024, 09:45 GMT+2
Niewiele brakowało, by Maks Kaśnikowski sprawił jedną z większych niespodzianek pierwszej rundy US Open. Zajmujący 194. miejsce w światowym rankingu Polak przegrał w pięciu setach z o wiele bardziej doświadczonym Hiszpanem Pedro Martinezem. - Nie udało, ale mogę zejść z kortu z podniesioną głową - przyznał po wszystkim przed kamerą Eurosportu.
Maks Kaśnikowski po meczu 1. rundy US open
Źródło wideo: Eurosport
Kaśnikowski dostał się do turnieju głównego US Open po przejściu trzystopniowych kwalifikacji. Był to dla niego debiut w Wielkim Szlemie. I choć zakończył rywalizację już na pierwszej rundzie, to może być z siebie zadowolony.
"Nowe doświadczenie"
W spotkaniu z zajmującym 43. miejsce w zestawieniu ATP Martinezem uległ dopiero w tie-breaku, w którym przegrał 6-10. 21-letni Polak zaprezentował się z dobrej strony.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/08/27/4031520-81768053-2560-1440.jpg)
Thriller bez happy endu, Kaśnikowski przegrał w 1. rundzie US Open 2024
Źródło wideo: Eurosport
- Był to świetny mecz. Szkoda, że się nie udało. Mój pierwszy mecz w Wielkim Szlemie. Zastanawiałem się w bliskim gronie, z rodziną, kiedy zagram mecz pięciosetowy, i akurat w debiucie już się przekonałem na własnej skórze, jak to jest zagrać taki maraton – powiedział na gorąco po spotkaniu.
- Na pewno to jest nowe doświadczenie. Szkoda, że się nie udało, ale mogę zejść z kortu z podniesioną głową - podkreślił.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/08/27/4031662-81770888-2560-1440.png)
Maks Kaśnikowski po meczu 1. rundy US open
Źródło wideo: Eurosport
(po/twis)
Powiązane tematy
/images.sports.gracenote.com/images/lib/basic/geo/country/flag/large/2203.png)
/images.sports.gracenote.com/images/lib/basic/geo/country/flag/large/2214.png)