Tenisistka Danielle Collins robi casting na męża. "Jeśli masz jaja, by do mnie napisać, prześlij swój ostatni wyciąg z konta"
04/11/2025, 13:22 GMT+1
Nazwisko Danielle Collins jest bardzo dobrze znane Polakom, a przede wszystkim Idze Świątek. Amerykańska tenisistka i skandalistka znów jest na językach, właśnie rozpoczęła poszukiwanie męża. Zrobiła to w swoim stylu, oczywiście wywołując kontrowersje. Nie umie inaczej.
Danielle Collins wybuczana po awansie do 3. rundy Australian Open
Źródło wideo: Eurosport
Ta sytuacja ustawiła relacje Świątek z Collins na zawsze. Trwał decydujący set ćwierćfinału turnieju olimpijskiego na igrzyskach w Paryżu. Nagle, przy stanie 6:1, 2:6, 4:1 dla Polki, a więc jedną nogą będąc już za burtą, Amerykanka znienacka podeszła do siatki i podziękowała za dalszą grę.
Choć podziękowała to słowo mocno na wyrost - co prawda podała rękę, ale zarzuciła jej dwulicowość, zostawiając na korcie oniemiałą. W Polsce rozpętała się burza. Świątek pędziła po medal olimpijski, tymczasem jej awans do półfinału zszedł na drugi plan.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/07/31/4014605-81429753-2560-1440.jpg)
Paryż 2024. Tenis. Co Danielle Collins powiedziała Idze Świątek?
Źródło wideo: Eurosport
Wcześniej, bo na początku 2024 roku Amerykanka ogłosiła, że będzie to jej ostatni sezon w karierze. Postanawia założyć rodzinę. I rzeczywiście robi krok w tym kierunku - w trakcie Wimbledonu poznała przedsiębiorcę Bryana Kippa, z którym weszła w związek. W międzyczasie zmieniła zdanie co do zakończenia kariery.
A po drodze było jeszcze US Open. Organizatorzy mieli dla niej kwiaty za rozegranie ostatniego, jak się wtedy wydawało, turnieju wielkoszlemowego w karierze, ale bukietu nie przyjęła.
/origin-imgresizer.eurosport.com/2024/08/27/4031949-81776633-2560-1440.jpg)
Danielle Collins odmówiła przyjęcia kwiatów po ostatnim w karierze meczu wielkoszlemowym
Źródło wideo: Eurosport
"To nie teren dla niskich facetów"
Parę tygodni temu związek Collins z Kippem się rozpadł, plany założenia rodziny się posypały. Amerykanka wróciła więc na giełdę panien do wzięcia - i mówi o tym wprost.
(łup/TG)
Powiązane tematy
Reklama
Reklama