"Chce, żeby Iga Świątek pobiła jej rekordy? Kłamie"

Chris Evert to jedna z najlepszych tenisistek w historii. Wygrała w karierze aż 18 Wielkich Szlemów, w tym siedmiokrotnie triumfowała w Rolandzie Garrosie. Jest uważana za królową kortów ziemnych.

Jak na razie Świątek może pomarzyć o takich osiągnięciach, ale na tym etapie kariery nie ma co narzekać. W wielki 22 lat zwyciężyła już w czterech imprezach wielkoszlemowych. Trzy razy była najlepsza w stolicy Francji. Po ostatnim triumfie w finale przeciwko Czeszce Karolinie Muchovej nagrodę wręczała jej właśnie Evert. Podczas ceremonii panie urządziły sobie krótką pogawędkę.

- Powiedziałam jej, że była niewiarygodna - ujawniła w rozmowie z brytyjskim Eurosportem. - Te dwa zagrania, które wykonała! Ona na to: "Widziałaś mój serwis?" - relacjonowała Evert.

Powiedziała też polskiej zawodniczce, że może zdobyć w Paryżu nawet dziesięć tytułów.

Do słów Amerykanki odniósł się jej były mąż. - Chris twierdzi, że chce aby Świątek pobiła jej rekordy. Kłamie, ponieważ nikt, bez względu na to, co mówią, nie chce, aby ich rekordy zostały pobite - powiedział były tenisista w podcaście na kanale Tennis Channel.

Świątek od ponad roku jest liderką rankingu WTA. W najnowszym notowanie ma prawie tysiąc punktów prewagi nad drugą Białorusinką Aryną Sabalenką.