Bez sponsora i mediów społecznościowych, nawet rodacy wiedzą o niej mało. Z kim zagra Iga Świątek?
29/05/2023, 18:26 GMT+2
Ma 25 lat, od siedmiu reprezentuje Hiszpanię, ale nawet na Półwyspie Iberysjkim jest zawodniczką dość anonimową. Nie ma sponsora, ani mediów społecznościowych, a na korcie wykorzystuje techniki poznane na studiach psychologicznych. Taka jest Cristina Bucsa, rywalka Igi Świątek w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Roland Garros.
Bucsa jest dziś 70. rakietą świata, bywalczynią największych tenisowych salonów. Światu przestawiła się na początku 2023 roku w Melbourne, kiedy wyrzuciła z Australian Open Bianę Andreescu, mistrzynię US Open 2019. Później zderzyła się ze ścianą, pezegrywając w trzeciej rundzie 0:6, 1:6 ze... Świątek.
Sama kupuje stroje sportowe
Choć w styczniu skończyło się bardzo twardym lądowaniem, to właśnie wtedy reprezentantką swojego kraju na dobre zainteresowali się hiszpańscy dziennikarze. Efekt był zadzwiający, bo nawet dla nich Bucsa była - i wciąż jest - zawodniczką niemal anonimową.
To, co jest pewne, to fakt, że do nowej ojczyzny przyjechała z Mołdawii jako dziecko, a oficjalnie reprezntuje ją od siedmiu lat. "Kim ona właściwie jest?" - zastanawiali się w styczniu redaktorzy telewizji Antena3.
To samo źródło ustaliło, że 25-letnia dziś tenisitska studiowała psychologię, a wiedzę z tej nauki ma wykorzystywać na korcie. Także dzienniki "El Mundo" i "Marca", opisując nietypową rywalkę Świątek, podkreślały, że Bucsa nie była zawodniczką żadnej ze znanych akademii tenisowych, a w życiu kieruje się zasadą "wolności", co sama przyznaje w wywiadach.
Media odnotowywały również nietypowe jak na zawodowego gracza maniery Bucsy: samodzielne kupowanie sobie sprzętu, brak jednej marki odzieży, obuwia i rakiet, a także ograniczoną do zaledwie siedmiu liczbę kompletów stroju.
Bucsa wciąż nie posiada sponsora ani kont w mediach społecznościowych.
Jej trenerem jest ojciec Ion, a tenisowymi idolkami Serena Williams i Kim Clijsters. Jako ulubioną nawierzchnię wymienia trawę - to tyle, jeśli chodzi o informacje na jej oficjalnym profilu na stronie internetowej WTA.
Dziś jest 70. zawodniczką światowej listy, a jej najwyższy ranking to miejsce 66. Wciąż czeka na pierwszy zawodowy tytuł. Jej zarobki z całej kariery nieznacznie przekraczają milion euro.
Ze Świątek zagra drugi raz, ten pierwszy miał miejsce we wspomnianej Australii, kiedy Polka wygrała w ledwie 54 minuty.
Mecz pierwszej rundy Roland Garros zostanie rozegrany we wtorek. Liderka światowego rankingu i Hiszpanka pojawią się na korcie centralnym w trzeciej parze podczas sesji dziennej. Oznacza to, że rozpocznąć mecz najprawdopodobniej około godz. 16.00. Wszystko zależeć będzie od rozwoju sytuacji na korcie we wcześniejszych spotkaniach.
Powiązane tematy
Udostępnij