Iga Świątek miała spore problemy z Cristiną Bucsą w pierwszym secie

📝Eurosport

Akt. 30/05/2023, 23:13 GMT+2

Iga Świątek awansowała do drugiej rundy Roland Garros, ale Cristina Bucsa sprawiła jej sporo problemów w pierwszym secie. Jak się okazuje, tak zaciętej odsłony najlepsza polska tenisistka w swojej inauguracyjnej potyczce w Paryżu jeszcze nie miała.

Drugie przełamanie Bucsy ze Świątek w 1. secie 1. rundy Rolanda Garrosa

Oglądaj Rolanda Garrosa na antenach Eurosportu i w Eurosporcie Extra w Playerze

Raszynianka po raz piąty bierze udział w wielkoszlemowym turnieju na kortach ziemnych. Walkę o obronę tytułu zaczęła od meczu z 70. na liście WTA Bucsą. Można było spodziewać się łatwej przeprawy. W jedynej wcześniejszej ich konfrontacji Świątek gładko pokonała ją w trzeciej rundzie tegorocznego Australilan Open 6:0, 6:1.

Trzy, jeden, zero, dwa, cztery

WTA Rzym

Świątek zagra o 21. tytuł w karierze. Kiedy i o której finał w Rzymie?

6 godzin temu

Kibice mogli być jednak zaskoczeni, oglądając we wtorek pierwszego seta. Bucsa zaczęła od przełamania, potem dołożyła kolejne. Być może wpływ na to miał niedawny uraz w Rzymie i brak ogrania Polki.

Drugie przełamanie Bucsy ze Świątek w 1. secie 1. rundy Rolanda Garrosa

Na szczęście Świątek odpowiadała natychmiast. Przy stanie 5:4 Hiszpanka mołdawskiego pochodzenia miała break pointa, ale liderka światowego rankingu obroniła się, a po chwili zadała decydujące ciosy. Po 48 minutach postawiła kropkę nad i, wygrywając tego, bądź co bądź, historycznego seta 6:4.

Historycznego, bo jak się okazuje, to dopiero pierwszy raz, kiedy Świątek straciła cztery gemy, biorąc pod uwagę pierwsze sety swoich inauguracyjnych potyczek w Paryżu. W 2019 roku Francuzka Selena Janicijević ugrała trzy gemy, a rok później Czeszka Marketa Vondrousova była w stanie wygrać tylko gema. Najlepszy pierwszy set nasza tenisistka rozegrała na Roland Garros w 2021 roku, wygrywając ze Słowenką Kają Juvan do zera, natomiast dwa gemy straciła przed rokiem z Ukrainką Łesią Curenko.

Co ważne, każdą z tych rywalek Polka pokonywała w dwóch setach. Nie inaczej było we wtorek. W drugiej partii Bucsa nie miała już nic do powiedzenia. Skończyło się efektownym 6:0 dla Igi.