Cześć i czołem! Od razu przenosimy się na kort Suzanne Lenglen, gdzie o 1/8 finału grać będą Karolina Woźniacki i Daniela Hantuchova.

Koniec! Woźniacka odpadła z imprezy. Największa sensacja w tym turnieju. Karolina była rozstawiona z "1". Nieźle.

Piłka meczowa dla Hantuchovej!

I gem dla Słowaczki. Sensacja coraz bliżej.

Przy podaniu Danieli 40:0...

3:4. Przewaga Hantuchovej topnieje w oczach.

Po wyrzucającym serwisie Danieli mamy równowagę.

Przy serwisie Danieli, Karo prowadzi 30:15.

Gem wygrany do 15 dla Caro przy jej serwisie.

I 4:0. Hantuchova robi, co chce.

Podwójny błąd serwisowy Hantuchovej! 30:30, nagły zwrot akcji?

Hantuchova już prowadziła 40:0, wydawało się, że nic jej w tym nie przeszkodzi. Tymczasem nie umieściła prostej piłki w kort, aż krzyknęła ze złości.

Mina Woźniackiej mówi wszystko! Przegrała czwartego kolejnego gema przy własnym podaniu.

Równowaga!

Woźniacka zaczyna wygrywać piłki. Przegrywała 15:30, ale serwuje na gema.

Dunka polskiego pochodzenia coraz bardziej poirytowana całą sytuacją. Wygrała do tej pory tylko 14 z 50 piłek.

I co? Tak, tak! Woźniacka traci do rywalki już dwa gemy. Jak tak dalej pójdzie to za 15 minut będzie mogła pakować się do domu.

Jedna piłka i Słowaczka ma drugiego gema. Hantuchova dzisiaj jest ubrana tak jak na poniższym zdjęciu.

Powoli zaczyna nam brakować określeń, opisując to jak gra Słowaczka! Wolej, smecz, kross, serw.... wszystko funkcjonuje jak należy.

Już mamy przełamanie. Woźniacka nie wygrała trzech kolejnych gemów przy własnym podaniu.

Winners. Hantuchova 15 - Woźniacki 0.