Ekspert wróży ciąg dalszy sukcesów Świątek. "Nikt jej w tym nie dorównuje"

📝Polska Agencja Prasowa

11/11/2023, 11:59 GMT+1

Iga Świątek rozpoczęła i zakończyła sezon 2023 jako liderka rankingu WTA. - Nikt inny nie potrafił przez cały rok grać na tak równym i wysokim poziomie. Dlatego to ona jest najlepsza na świecie - ocenił trener, a także ekspert tenisowy Paweł Ostrowski.

Iga Świątek po finale turnieju WTA Finals

Fotel liderki światowego rankingu dało Świątek zwycięstwo w kończącym sezon turnieju WTA Finals w Cancun. Polka przeszła przez meksykańską imprezę jak burza. Wygrała wszystkie pięć meczów bez straty seta, a w decydującym pojedynku Jessica Pegula urwała jej zaledwie jednego gema.

- Sezon w wykonaniu Igi był udany. Niezależnie od tego, że były wzloty i upadki, to utrzymała ona wysoką formę przez cały rok. Myślę, że dobrze się stało, że na chwilę została zdetronizowana, bo to podziałało na nią mobilizująco i m.in. dlatego końcówka była tak udana w jej wykonaniu - przyznał Ostrowski.

- Pokazała determinację, by zagrać w panujących tam trudnych warunkach i przeciwko wszelkim błędom organizatorów. Pokazała się z jak najlepszej strony, chyba lepiej zagrać już nie mogła - dodał ekspert.

Wimbledon

Niespodziewany gość na obiektach Wimbledonu. Spotkał Świątek

36 minut temu

"Nie ma drugiej takiej jak Świątek"

Raszynianka, która w całym sezonie tylko dziewięć razy schodziła z kortu pokonana, w 2023 roku zdobyła łącznie sześć tytułów. Była najlepsza kolejno w Dosze, Stuttgarcie, Paryżu, Warszawie, Pekinie oraz Cancun, a w zestawieniu WTA ma 245 punktów przewagi nad niedawną liderką Aryną Sabalenką.

- Czy kogoś stać, oprócz Sabalenki, żeby powalczyć z Igą, jak równa z równą? Myślę, że na ten moment nie. [...] Jeśli przeanalizujemy występy wszystkich rywalek w tym sezonie, to nie ma drugiej takiej, która by grała tak równo i na tak wysokim poziomie jak Polka. Nawet Sabalenka miała więcej wpadek, ale to, że generalnie grała tak dobrze, chyba tylko wyszło Idze na zdrowie - tłumaczył były szkoleniowiec m.in. Marty Domachowskiej i Angelique Kerber.

Polka, po półtoramiesięcznej przerwie, jeszcze w tym roku zagra w turnieju pokazowym World Tennis League w Abu Zabi. A kolejny sezon, jak cała czołówka, rozpocznie od drużynowego United Cup i innych imprez w Australii.

- Życzmy sobie następnego sezonu w wykonaniu Igi podobnego, a może nawet jeszcze lepszego. Ona oczywiście może przegrać od czasu do czasu pojedynczy mecz czy turniej, ale przez cały rok potrafi grać na najwyższym poziomie i nikt jej w tym nie dorównuje - podsumował Ostrowski.