Świątek zapracowała na spokój. Jej panowanie przedłużone o kolejny tydzień
11/08/2023, 10:55 GMT+2
Iga Świątek może spać spokojnie. Czwartkowe zwycięstwo z Karoliną Muchovą i awans do ćwierćfinału, sprawił, że po turnieju w Montrealu pozostanie liderką rankingu WTA. W poniedziałek rozpocznie 72. tydzień panowania.
22-latka spotkała się z Muchovą po raz pierwszy od czerwca i pamiętnego finału Roland Garros. I znów była to tenisowa bitwa obfitująca w zwroty akcji. Po pierwszym koncertowym secie Polka nieco się pogubiła i pozwoliła dogonić. Później karty rozdawał deszcz, ale Świątek lepiej zareagowała na wielogodzinne oczekiwanie i wygrała 6:1, 4:6, 6:4.
Sabalence nie wystarczy nawet tytuł
Po wyczerpującym maratonie wielkiej radości nie było, ale zwycięstwo jest niezwykle cenne. Dało nie tylko pierwszy w karierze ćwierćfinał w Kanadzie, ale też spokój. Niezależnie od wyników w dalszej fazie turnieju 22-latka nie da się wyprzedzić drugiej na światowej liście Arynie Sabalence.
W wirtualnym wciąż rankingu Polka ma obecnie 9570 punktów. I tyle będzie miała w poniedziałkowym zestawieniu, jeśli przegra z Danielle Collins w walce o półfinał. Z ewentualnej porażki Świątek cieszyłaby się Sabalenka, ale nawet jej triumf w całej imprezie nie da jej pozycji liderki. Sięgając po tytuł, Białorusinka osiągnęłaby poziom 9541 punktów, czyli 29 mniej od czterokrotnej mistrzyni wielkoszlemowej.
Sabalenka wciąż ma przed sobą mecz trzeciej rundy w Montrealu. Jej starcia z Ludmiłą Samsonową nie udało się rozegrać w czwartek z powodu opóźnień związanych z deszczem.
72. tydzień na czele rankingu WTA pozwoli Świątek zdystansować Caroline Wozniacki w klasyfikacji wszech czasów. Od poniedziałku Polka będzie samodzielnie zajmować dziesiąte miejsce w tym zestawieniu. Rekordzistką jest Steffi Graf (377).
(pqv/twis)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama