Cześć i czołem! Zapraszamy na tekstóweczkę z turnieju ATP w Brisbane, gdzie Łukasz Kubot gra z Cypryjczykiem Marcosem Baghdatisem.

Dzięki, że byliście z nami. Zapraszamy na kolejne relacje!

No i po ptakach. Kubot przegrywa ósmego gema, drugiego seta. Tym samym żegna się z turniejem w Brisbane, bo już wcześniej odpadł w deblu. Australijskie słońce nie okazało się dla niego szczęśliwe.

Kubot zdołał wygrać własne podanie. Z serwisem rywala może mieć jednak spore problemy.

Czy to już ostatni gem? Cypryjczyk doprowadził właśnie do wyniku 1:5.

Chyba powoli możemy odliczać piłki do końca meczu. Kolejne podanie przegrane przez Polaka. Znajdzie się ktoś odważny kto przy wyniku 1:4 w drugim secie obstawi wygraną Kubota u buka?

Aż żal pisać. Kubot miał doskonałą okazję do doprowadzenia do wyniku 2:2. Prowadził 40:15, ale nie wykorzystał dwóch breakpointów. Na przewagi rywal nie dał mu szans. 1:3 w gemach.

Szybsze przebudzenie Polaka. W pierwszym secie Kubot potrzebował do tego wyniku 0:4, teraz wygrał swoje podanie przy stanie 0:2. Nie był to jednak łatwy gem. Na szczęście lepiej funkcjonował pierwszy serwis (4/5)

Marcos Baghdatis powiększa przewagę! Statystyka pierwszego serwisu godna pozazdroszczenia (3/3).

Bliźniaczy początek meczu w wykonaniu Kubota! Na otwarcie Łukasz przegrywa gema przy własnym serwisie, znów wyraźnie.

Jako pierwszy w drugim secie serwuje Kubot

Niestety Polak pierwszego seta przegrywa 2:6. Oby w kolejnych partiach meczu było lepiej. Ostatni gem przy serwisie rywala bez historii.

Za szybko pochwaliliśmy Kubota!! Rywal przełamał go już po raz trzeci. Znów w identyczny sposób. Szybko uzyskał dwupunktową przewagę, którą utrzymał do końca.

Brawo! Łukasz przełamuje Cypryjczyka, który zdołał uratować tylko jednego break pointa, a były dwa.

puchary obyś się mylił z wynikiem tego mecz ;)

Pierwsza w tym meczu gra na przewagi dla Kubota! Może będzie lepiej?

Coś drgnęło w grze Polaka, ale tylko na moment. Kubot wygrał dwie piłki przy serwisie rywala. Kolejnych niestety nie był już w stanie rozstrzygnąć na swoją korzyść. W gemach 0:4. Robi się nieciekawie. Bardzo nieciekawie.

Znowu serwis Kubota i znowu Baghadtis szybciutko uzyskuje przewagę. Niepokoi zwłaszcza statystyka pierwszego serwu (0/4) oraz zaledwie dwa wygrane punkty w meczu.

Nie jest dobrze. Kolejny gen dla rywala Kubota. Cypryjczyk pewnie wykorzystał swój serwis, szybko uzyskując przewagę dwóch piłek.

Cypryjczyk bardzo szybko przełamuje Polaka, wygrywając trzy pierwsze piłki meczu. Kubot jeszcze starał się odgryźć, ale wiele nie zdziałał.

Obaj panowie na korcie. Jako pierwszy będzie serwował Łukasz Kubot.