Andy Roddick broni wyników Igi Świątek

Świątek w pierwszych pięciu meczach przebywała na korcie zaledwie sześć godzin. Zatrzymała ją dopiero w półfinale Madison Keys, późniejsza triumfatorka, chociaż Polka była już o jedną piłkę od finału. Nie zdołała jej wykorzystać.

Nasza zawodniczka była zadowolona z występu. W mediach społecznościowych pojawiło się jednak sporo krytyki. Niektórzy wskazywali, że nie jest w stanie wygrać wielkoszlemowej imprezy na nawierzchni innej niż ziemna. Polka cztery razy triumfowała we French Open na mączce i raz - w 2022 roku - na twardym korcie w US Open. W jej obronie stanął Roddick.

- Nie chcę mi się już słuchać, jak ktoś mówi o pojedynku między ziemnymi a twardymi kortami, albo innymi - powiedział były lider rankingu ATP.

- Iga zdobędzie kilka Wielkich Szlemów na nawierzchniach, które nie są ziemne. Po prostu tak się stanie, ma dopiero 23 lata. I nawiasem mówiąc, kiedy będzie próbowała rozgryźć inne korty, to w tym czasie wygra jeszcze po drodze z pięć razy French Open. Więc naprawdę, dajcie spokój. Jedna osoba jest lepsza na tej, a inna na drugiej nawierzchni. To, że nie jest tak dobra na korcie twardym, jak na korcie ziemnym, nie oznacza, że ​​nie jest dobra na twardej nawierzchni. Nie chce mi się już słuchać tych rozważań. Schowajcie się z tymi wszystkim radami - dodał Amerykanin.

Świątek teraz odpoczywa, a potem czekają ją występy w turniejach w Dosze i Dubaju.

(Srogi/TG)