Eurosport
ATP Wiedeń. Z kim zagra Novak Djoković - tenis
📝
27/10/2020, 12:27 GMT+1
Novak Djoković jest od 292 tygodni liderem światowego rankingu tenisistów. Do przegonienia pierwszego w tej klasyfikacji Szwajcara Rogera Federera brakuje mu 18 tygodni. - To nie ja będę rozstrzygał, kto jest najlepszym zawodnikiem w historii - powiedział Serb.
Foto: Eurosport
2020 rok jest dla zawodnika z Belgradu pełen wzlotów i upadków. Działo się bardzo dużo. Na początku roku Djoković wywalczył cztery tytuły, w tym wielkoszlemowy Australian Open. Potem sezon przerwała pandemia. Latem Nole na Bałkanach zorganizował turnieje, które skończyły się licznymi zakażeniami koronawirusa.
Podczas US Open został zdyskwalifikowany za uderzenie sędzi piłeczką. Nieco ponad dwa tygodnie temu przegrał w finale French Open z Rafaelem Nadalem. W trzysetowym starciu z Hiszpanem był w stanie zdobyć zaledwie siedem gemów.
Niesamowite osiągnięcie
W tym tygodniu rozpoczął jednak 292. tydzień na pozycji lidera klasyfikacji ATP. Zajmuje w rankingu wszech czasów drugie miejsce. Pierwszy jest Roger Federer - 310 tygodni.
- Kto jest najlepszym tenisistą w historii? Zostawię tę debatę innym, to nie moja sprawa. Staram się utrzymywać pierwsze miejsce w rankingu. Pete Sampras był moim idolem, gdy dorastałem. Wyrównanie jego rekordu 286 tygodni było niesamowitym osiągnięciem - mówił Djoković.
- Tymczasowy system punktowania, który obowiązuje od marca jest dla mnie idealny. Może jest dziwny, ale jest taki sam dla wszystkich. Mam nadzieję, że w marcu przyszłego roku nadal będę liderem i pobiję rekord. Trudno jednak przewidzieć, co się stanie - dodał Serb, który w pierwszym spotkaniu rozgrywanego w tym tygodniu turnieju w Wiedniu zmierzy się z rodakiem Filipem Krajinoviciem.
Zagra z kolegą
- Trenowałem z nim ostatnio i śmiałem się, że pewnie trafimy na siebie. Szanse były małe, ale to się stało. Mamy podobny styl. To będzie fajny pojedynek - przyznał Djoković, który od organizatorów imprezy w austriackiej stolicy otrzymał "dziką kartę".
Mecz Djoković - Krajinović we wtorek około godziny 16.
Autor: Srogi/twis / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Reklama
Reklama