Holger Rune sprzeczał się z sędzią w starciu z Novakiem Djokoviciem. Jakim wynikiem zakończył się mecz?
17/05/2023, 16:45 GMT+2
Holger Rune nie mógł być zadowolony z pracy sędziego podczas ćwierćfinałowego meczu turnieju w Rzymie. Duńczyk miał do arbitra pretensje o jedną z piłek w drugim secie starcia z Novakiem Djokoviciem. Jak się okazało, całkiem słuszne. Ostatecznie Rune niespodziewanie wyeliminował serbskiego lidera rankingu ATP.
Skrót meczu Rune - Davidovich Fokina w 1/16 finału turnieju w Madrycie
Źródło wideo: Eurosport
Do zdarzenia doszło w trakcie środowego spotkania 1/4 finału przeciwko Novakovi Djokoviciowi. Pierwszy set, nadspodziewanie łatwo, Rune wygrał 6:2. Zdecydowanie więcej emocji było w drugiej partii.
Duńczyk, przy prowadzeniu Serba 3:2, serwował, by doprowadzić do wyrównania. Przy wyniku 40:30 z perspektywy młodszego z zawodników, przeciwnik posłał długą piłkę w okolice linii końcowej. Rune zdecydował się przerwać grę, będąc przekonanym, że Nole nie trafił w kort.
Po chwili ślad sprawdził sędzia Mohamed Lahyani, który orzekł, że piłka była dobra. I zamiast remisu 3:3 w gemach była równowaga. Co więcej, kolejne dwie wymiany padły łupem lidera światowego rankingu, co dało bardziej utytułowanemu z zawodników cenne przełamanie.
Rune: zawsze to ja jestem tym złym
Gdy obaj gracze zeszli na przerwę, 20-latek wdał się w ostrą sprzeczkę z arbitrem.
- To jakiś żart. Czy ty jesteś karany, gdy popełniasz błędy? - grzmiał Duńczyk, którego próbował uspokajać trener Patrick Mouratoglou.
- Tacy sędziowie sprawiają, że zawsze to ja jestem tym złym - kontynuował jednak wyraźnie wściekły tenisista.
Co ciekawe, chwilę później powtórki telewizyjne pokazały, że Rune miał rację i piłka faktycznie wylądowała poza linią końcową. Po kolejnych kilkunastu minutach starcie w Rzymie zostało przerwane z powodu deszczu przy stanie 6:2, 4:5, 0:30.
Po wznowieniu gry Djoković wygrał drugą partię 6:4, ale w trzeciej ponownie szala przechyliła się na korzyść Duńczyka, który bardzo pewnie triumfował 6:2 i zameldował się w półfinale turnieju w stolicy Włoch.
Reklama
Reklama