Jerzy Janowicz kontra Andy Murray, mecz 1. rundy w Pekinie, który będzie rewanżem za półfinał ubiegłorocznego Wimbledonu. Na tekstówkę zaprasza Kaszaj!

Adam Romer twittuje: Jerzy Janowicz: Miłe złego początki w Pekinie. Najpierw 11-9 w tb 1seta,a potem 4:6, 2:6 i porażka z @andy_murray po prawie 150min na korcie

KONIEC!! GEM, SET, MECZ MURRAY! Zwyciężyło doświadczenie. Andy Murray pokonuje w 1. rundzie w Pekinie Janowicza 6:7, 6:4, 6:2. Szkoda, szczególnie drugiego seta, w którym Polak stracił w końcówce koncentrację...

PRZEŁAMANIE! 5:2 Murray, który za chwilę będzie podawał na mecz. I chyba to skończy

15:40, znów problemy Jerzyka. Teraz już naprawdę może być po wszystkim

4:2 Murray. Szkoda tego gema, ale Szkot pokazał na koniec klasę odgrywając niesamowitą piłkę

15:30 przy podaniu Murraya, ale Szkot się broni. Mamy po 40!

GEM JANOWICZ! Ufff, brawo, to był wazny gem. Polak jeszcze walczy. Przegrywa 2:3, ale nie odbierajmy mu nadziei

Wychodzi z opresji Janowicz. Ma przewagę, a Murray krzyczy na siebie, bo wie, że mogło już być po meczu

15:40 przy podaniu Polaka. Zaraz możemy mieć koniec meczu...

3:1, efektowanie wygrany gem Murray. Trzeba mu oddać, że w decydujących momentach gra kapitalnie. Doświadczenie na razie górą. Janowicz może żałować łatwo popsutych piłek

2:1 MURRAY! Janowicz kończy gema po staremu czyli podwójnym błędem. Demony z poprzednich miesięcy wracają

1:1 miał małą szansę Janowicz, bo była równowaga, ale na koniec popsuł dwie łatwe piłki i mamy remis

1:0 Janowicz. Dobry początek Polaka, ale droga do wygranej jeszcze bardzo daleka

AS MURRAYA NA KONIEC DRUGIEGO SETA! Tak grają najlepsi. O wygranej zadecyduje trzecia partia

5:4 MURRAY!!! Na własne życzenie oddaje tego gema Janowicz. Szkoda, naprawdę szkoda.

Uffff Janowicz broni break pointa...

Adam Romer na TT (o wcześniejszym meczu Przysiężnego z Tsongą): "Ołówek" wygrywa z @tsonga7 11-9 w TB 3 seta. Brawo!!! Złośliwi powiedzą, że im dalej od Polski, tym lepsze wyniki, ale coś w tym jest...:)

4:4, panowie są regularni do bólu. Czekamy na jakiś zwrot. Oby na korzyść Polaka

4:3 Janowicz. Zadziwiająco łatwo ostatnie gemy padają łupem serwujących. Chyba panowie już się rozgrzali, bo trzymają koncentrację na wysokim poziomie

3:3. Murray się nie poddaje i tym razem nie miał problemów przy swoim podaniu