Hurkacz nie dał Hiszpanowi szans. W Paryżu spisuje się coraz lepiej
📝Eurosport
Akt. 01/11/2023, 15:22 GMT+1
Hubert Hurkacz (11. ATP) pokonał Roberto Bautistę-Aguta (66. ATP) 6:3, 6:2 w drugiej rundzie turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu. W jednostronnym pojedynku serwował jak natchniony. Dzięki temu wciąż liczy się w walce o udział w kończących sezon Finałach ATP.
Impreza w Paryżu jest dla Hurkacza jedną z najistotniejszych w całym sezonie. Wrocławianin niezmiennie walczy o awans do ATP Finals (12-19 listopada), a od czołowej ósemki dzieli go stosunkowo krótki dystans.
Przed turniejem w stolicy Francji w klasyfikacji ATP Race zajmował dziewiąte miejsce, tracąc do ósmego Holgera Rune 215 punktów. Niedużo, zwłaszcza że za półfinał otrzymuje się tu 360, a za triumf aż 1000 punktów.
Zmagania w hali Bercy rozpoczął od zwycięstwa. W trwającym przeszło dwie godziny boju pokonał w pierwszej rundzie Amerykanina Sebastiana Kordę 6:3, 6:7(6), 6:3.
Początek dla Hurkacza
Pierwsze trzy gemy środowego meczu z Bautistą-Agutem upłynęły pod znakiem wyraźnej dominacji serwujących. Szybko jednak Hurkacz uzyskał przewagę przełamania. W drugim gemie serwisowym Hiszpana nie oddał mu choćby punktu, obejmując prowadzenie 3:1.
Serwis Hurkacza funkcjonował bez zarzutu. Do końca tej odsłony rywal nie miał choćby jednej szansy na przełamanie powrotne. Polak dość spokojnie wygrywał kolejne swoje gemy serwisowe, w odpowiednich momentach chodząc do siatki i kończąc wymiany wolejem. Po 32 minutach pierwsza partia była już rozstrzygnięta (6:3). W tym momencie faworyt miał na swoim koncie 9 asów.
Pełna dominacja
Lepszego otwarcia drugiego seta wrocławianin nie mógł sobie wymarzyć. Zaczął go od przełamania, ponownie notując breaka do "0". Po wyrzuconej w aut piłce przy 0/40 Bautista-Agut wściekły cisnął rakietą o kort.
35-latek z Castellon de la Plana nie złożył jednak broni. Przy 1:2 doczekał się pierwszej szansy na przełamanie. Nic z tego. "Hubi" znów zaimponował na linii serwisowej.
Hurkaczowi wychodziło niemal wszystko. Świetnie serwował, returnował, dobierał kombinacje uderzeń, popisał się nawet przepięknym dropszotem.
Przy 4:2 zanotował drugie przełamanie w secie, tym razem oddając rywalowi jeden punkt. Za chwilę wygrał gema serwisowego do zera, kończąc mecz po zaledwie 56 minutach. Na swoim koncie miał aż 19 asów.
Dla Polaka było to dopiero drugie zwycięstwo z Bautistą-Agutem w ich piątym pojedynku.
Jego kolejnym rywalem będzie lepszy z pary Casper Ruud (Norwegia) [8] - Francisco Cerundolo (Argentyna).
Wynik meczu 2. rundy gry pojedynczej:
Hubert Hurkacz (Polska) - Roberto Bautista-Agut (Hiszpania) 6:3, 6:2.
(br)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Pobierz
Zeskanuj
Powiązane tematy
Udostępnij