Pierwszy taki przypadek w tenisie w historii

Open Sud de France to turniej rozgrywany w zimowym terminie. Przed rokiem na południu Francji zwyciężył tegoroczny mistrz Australian Open Jannik Sinner. Polscy kibice mogą go kojarzyć w związku z edycją w 2015 roku, kiedy do finału doszedł Jerzy Janowicz (na mecz o tytuł z Richardem Gasquetem nie wyszedł z powodu choroby).

Dla większości tenisistów jest pierwszym startem w sezonie na kortach w Europie, odbywa się wszak niedługo po wielkim szlemie w Melbourne. Ma najniższą rangę ATP 250, ale to w dalszym ciągu turniej zawodowy. Nie ma więc mowy o odpuszczaniu.

Od tej edycji turniej jednoznacznie będzie się kojarzył z nazwiskiem Bublika, który sięgnął tu po trzeci tytuł w karierze, a zarazem drugi w Montpellier. Nie o dwa triumfy jednak chodzi, bo w historii imprezy zdarzali się już multizwycięzcy, że wspomnieć Gasqueta, który triumfował tu czterokrotnie.

Jako rozstawiony z numerem 2 Bublik w pierwszej rundzie miał wolny los i był to jedyny moment, kiedy 26-letni tenisista mógł liczyć w tym turnieju na taryfę ulgową.

W każdej kolejnej rundzie grający od 2016 roku pod kazachską flagą Rosjanin miał schody. I to strome.

Turniej rozpoczął zresztą fatalnie, od 1:6 w pierwszym secie meczu z Denisem Shapovalovem. O ile początkowo był pod ścianą, to potem znalazł się już na krawędzi. W drugim secie Kanadyjczyk miał trzy piłki meczowe, jednak Bublik się wybronił, wygrywając po fenomenalnej walce 1:6, 7:6 (14-12), 6:3.

Dalej była powtórka z rozrywki - z 0:1 w setach wychodził kolejno z innym Kazachem Aleksandrem Szewczenką, Kanadyjczykiem Feliksem Augerem-Aliassimem, aż w końcu w finale z Chorwatem Borną Coriciem.

Zaprawiony w powrotach Bublik odwrócił losy i tego spotkania, sięgając po tytuł po zwycięstwie 5;7, 6:2, 6:3.

Na niecodzienny wyczyn Bublika zwrócił uwagę tenisowy dziennikarz Bastien Fachan. "Bublik jest pierwszym tenisistą w tym wieku, który wywalczył tytuł, odrabiając stratę seta w KAŻDYM meczu" - napisał Fachan.

Pod jego wpisem rozgorzała dyskusja. Padło pytanie, kiedy ostatnio zawodowy tenis przeżył podobną historię.

Tu z kolei z pomocą przyszło twitterowe konto Jeu, Set et Maths. Powołując się na nie, Fachan zwrócił uwagę, że do czegoś takiego nie doszło "nigdy w historii!".

1. runda - wolny los

2. runda - Denis Shapovalov 1:6, 7:6 (14-12), 6:3

ćwierćfinał - Aleksander Szewczenko 4:6, 6:3, 6:4

półfinał - Felix Auger-Aliassime 4:6, 6:4, 6:4

finał - Borna Corić 5:7, 6:2, 6:3

łup/twis