Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Hubert Hurkacz wyeliminował Bornę Coricia w turnieju ATP w Cincinnati

Eurosport
📝Eurosport

Akt. 17/08/2023, 07:34 GMT+2

Hubert Hurkacz pokazał kawał charakteru i dobrego tenisa. W 2. rundzie turnieju ATP Masters Series 1000 w Cincinnati rywalizował z wyżej rozstawionym Borną Coriciem i po trudnym boju zwyciężył 5:7, 6:3, 6:3.

Hurkacz pokonał Bublika w 1. rundzie turnieju w Toronto

Za Polakiem udana, choć nerwowa i wyczerpująca inauguracja imprezy w stanie Ohio. W pierwszej rundzie potrzebował trzech setów i aż dwóch tie-breaków, aby wyeliminować groźnego Australijczyka Thanasiego Kokkinakisa.

Walka na całego

W środę późnym południem lokalnego czasu przyszedł więc czas na wyzwanie drugie, w teorii o wiele bardziej wymagające. Rozstawiony z szesnastym numerem w rankingu Chorwat (Polak jest 20.) to bowiem obrońca tytułu sprzed roku, w przeszłości także ćwierćfinalista wielkoszlemowego US Open.
I jakość tę dało się odczuć już w pierwszym secie. Przede wszystkim jednak dała o sobie znać niezwykła chimeryczność najlepszego naszego tenisisty. Ten prowadził już bardzo pewnie, kolejno 4:1 i 5:2, ale w pewnym momencie zupełnie tę pewność zatracił i sam wpakował się w tarapaty. Od gema siódmego nie wygrał już ani jednego, co więcej, dał się dwukrotnie przełamać i tę część meczu przegrał do pięciu.
Na szczęście udało mu się powrócić do rywalizacji. W seta drugiego znów wszedł należycie - z czterech pierwszych gemów wygrał trzy, w tym jeden przy serwisie rywala. Potem już zaczęła się walka na całego, obaj panowie nie tracili własnego podania, niemniej można było żałować gema ósmego, gdy przy stanie 5:2 Hubert miał aż cztery piłki setowe, lecz Corić obronił każdą z nich.
Co się odwlecze, to nie uciecze - Hurkacz wygrał po chwili przy swoim serwisie i set skończył się wynikiem 6:3.

Zdał na piątkę

O rywalizacji musiał więc zdecydować set trzeci. A tam wrocławianin poszedł już prawem serii. Na początku przy własnym podaniu popisywał się swoimi słynnymi, potężnymi bombami serwisowymi, a co najważniejsze, przełamał też 26-latka z Zagrzebia na 3:1, miał więc względnie bezpieczną, dwugemową przewagę. Tę nie tylko utrzymał do końca, ale i dorzucił kolejne przełamanie, dzięki czemu solidny sprawdzian zdał na piątkę.
W trzeciej rundzie czeka go wyzwanie jeszcze poważniejsze w osobie Stefanosa Tsitsipasa. Jeżeli jednak powtórzy dyspozycję zwłaszcza z gemów drugiego i trzeciego, nie stoi na straconej pozycji.

Hubert Hurkacz - Borna Corić 5:7, 6:3, 6:3

(mb/po)
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Udostępnij
Reklama
Reklama