Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Wimbledon 2022. Tenisiści z Rosji i Białorusi wykluczeni. ATP i WTA protestują

Emil Riisberg

21/04/2022, 08:20 GMT+2

Decyzja Wimbledonu o wykluczeniu rosyjskich i białoruskich tenisistów podzieliła środowisko. Przeciwko opowiedziały się prowadzące zawodowy cykl organizacje ATP i WTA.

Foto: Eurosport

"Naszym obowiązkiem jest wzięcie udziału w szeroko zakrojonych wysiłkach mających na celu ograniczenie globalnych wpływów Rosji za pomocą możliwie najsilniejszych środków" - napisali w środę organizatorzy Wimbledonu.
Potwierdzili tym samym medialne doniesienia o wykluczeniu z udziału w wielkoszlemowym turnieju rosyjskich i białoruskich tenisistów.
Środowa decyzja oznacza, że w Wimbledonie zabraknie m.in. drugiego w rankingu ATP Daniiła Miedwiediewa i ósmego Andrieja Rublowa. Najwyżej notowaną Rosjanką na liście WTA jest 15. Anastazja Pawluczenkowa. Na czwartym miejscu jest sklasyfikowana Białorusinka Aryna Sabalenka.
Zakaz startu obowiązuje ich we wszystkich innych imprezach tenisowych na terenie Wielkiej Brytanii.

"Szkodliwy precedens"

Decyzja spotkała się z protestami.
Najpierw krytycznie odniosła się do niej zarządzająca męskimi rozgrywkami tenisowymi organizacja ATP. "Jest niesprawiedliwa i może stworzyć szkodliwy precedens" - oceniono.
ATP wydała oświadczenie już około dwóch godzin po tym, jak gospodarze londyńskiej imprezy oficjalnie potwierdzili informację podawaną wcześniej w mediach, że w zaplanowanym na 27 czerwca-10 lipca Wimbledonie zabraknie tenisistów z Rosji i Białorusi. Decyzja ma związek ze zbrojną agresją tych krajów na Ukrainę.
Jak podkreślono w piśmie ATP, organizacja stanowczo potępia rosyjski atak i solidaryzuje się z ofiarami trwającej wojny, ale nie popiera wykluczenia sportowców z krajów agresorów.
"Nasza dyscyplina działa w oparciu o fundamentalne zasady zasług sportowych i sprawiedliwości, według której zawodnicy rywalizują indywidualnie, aby wywalczyć miejsce w turniejach na podstawie rankingów ATP. Mamy przekonanie, że dzisiejsza decyzja Wimbledonu i LTA o wykluczeniu tenisistów z Rosji i Białorusi z tegorocznego etapu na brytyjskich kortach trawiastych jest niesprawiedliwa i ma potencjał stworzenia szkodliwego precedensu. Dyskryminacja na podstawie narodowości jest pogwałceniem naszej umowy z Wimbledonem, w myśl której dopuszczenie zawodników do imprezy zależy wyłącznie od rankingów ATP" - podkreślono.

"Jesteśmy bardzo rozczarowani"

W podobnym tonie zareagowała prowadzące kobiece rozgrywki organizacja WTA.
W oficjalnym komunikacie podkreślono, że organizacja potępia działania zbrojne Rosji i jej inwazję na Ukrainę.
"Ale jesteśmy bardzo rozczarowani dzisiejszą decyzją AELTC i LTA o wykluczeniu sportowców z Rosji i Białorusi z udziału w nadchodzących turniejach na kortach trawiastych w Wielkiej Brytanii (w tym Wimbledonu - PAP). W myśl fundamentalnej zasady WTA uczestnictwo poszczególnych zawodników w profesjonalnych imprezach tenisowych zależy od wyników i nie podlega żadnej formie dyskryminacji. (...) Zawodnicy nie powinni być karani lub wykluczani z turniejów na podstawie tego, skąd pochodzą, czy ze względu na decyzje rządów ich krajów. Taka dyskryminacja (...) nie jest ani sprawiedliwa, ani uzasadniona" - oceniono.
Tak jak w przypadku ATP zapowiedziano, że w najbliższym czasie WTA będzie zastanawiać się nad tym, jakie działania podjąć w tej sprawie.
W środowym komunikacie organizatorzy Wimbledonu zastrzegli, że jeśli sytuacja zmieni się do czerwca, zostaną podjęte działania zmierzające do przywrócenia tenisistów z Rosji i Białorusi do gry.
Autor: łup/TG / Źródło: eurosport.pl, PAP
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama