Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Roland Garros 2020. Iga Świątek - Martina Trevisan - wynik i relacja - French Open

Emil Riisberg

06/10/2020, 20:17 GMT+2

Już tylko jeden mecz dzieli Igę Świątek od awansu do finału wielkoszlemowego turnieju French Open. W wtorkowym ćwierćfinale 19-letnia Polka bez większych problemów pokonała Włoszkę Martinę Trevisan 6:3, 6:1.

Foto: Eurosport

link Polka błyskawicznie zyskała miano jednej z głównych kandydatek do triumfu w całym turnieju. Od awansu do wielkiego finału dzieliły ją już tylko dwa kroki. Pierwszym z nich był ćwierćfinałowy mecz z Trevisan (159. WTA).
26-latka była absolutną rewelacją paryskiego turnieju. Wystarczy tylko powiedzieć, że nigdy wcześniej nie wygrała w ogóle meczu podczas imprezy wielkoszlemowej. Do głównej drabinki Włoszka przebijała się przez kwalifikacje, w których wygrała trzy spotkania.
Potem w dobrym stylu pokonała cztery rywalki. W czwartej rundzie o jej sile przekonała się rozstawiona z numerem piątym Holenderka Kiki Bertens.
Świątek nie najlepiej rozpoczęła mecz. Od razu przegrała własne podanie, miała problem z dobrym serwisem rywalki rywalki. Trzeba jednak wziąć poprawkę na fakt, że Włoszka jest zawodniczką leworęczną, dlatego 19-latka bez wątpienia potrzebowała czasu, by przyzwyczaić się do niecodziennej rotacji, której nabiera piłka po jej uderzeniu. Poza tym widać było, że towarzyszy jej spory stres. Przegrywała 1:3.
Wraz z kolejnymi wymianami Świątek wyglądała jednak coraz lepiej. Grała mocniej i pewniej. Kilka razy świetnie uderzyła forhendem. W końcu doprowadziła do wyrównania, przełamując rywalkę, a po swoim podaniu prowadziła 4:3. Następny serwis Trevisan znów padł łupem Polki.
Ostatni gem w pierwszym secie był jednak zacięty. W końcu - po grze na przewagi - Świątek dopięła swego. Wygrała zatem pięć gemów z rzędu w tej odsłonie.
Na początku drugiego seta Włoszka wciąż nie potrafiła odpowiedzieć na agresywną postawę zawodniczki z Raszyna. Od wspomnianego stanu 1:3 w pierwszym secie, to ona dyktowała warunki na korcie.
Prowadzenie 3:0 z dwoma przełamaniami w drugiej partii ustawiło losy tej partii i zwiastowało szybkie zakończenie tego spotkania. Włoszka robiła, co mogła, ale w decydujących momentach czegoś jej brakowało.
W końcu się jej udało - i to przy serwisie Polki - zdobyła pierwszego gema. W następnym nie potrafiła jednak pójść za ciosem. Świątek wygrała bardzo ważną wymianę, a potem Włoszka popełniła podwójny błąd serwisowy. Wydawało się, że 26-latka może złapać kontakt w tym secie, ale nastolatka spod Warszawy nie dała jej większych szans (4:1).
Końcówka znów należała do Polki. Najpierw szybko wykorzystała atut serwisu, a potem przełamała rywalkę (6:1). Wykorzystała pierwszą piłkę meczową. Co ciekawe, Trevisan w drugiej partii nie była w stanie ani razu utrzymać podanie. Starcie trwało tylko 80 minut.
Warto dodać, że Świątek wciąż nie przegrała podczas paryskiego turnieju ani jednego seta.
W półfinale Polka zagra z kolejną rewelacją tego turnieju - Argentynką Nadią Podoroską (131.).
Wynik ćwierćfinału singla kobiet:
Iga Świątek - Martina Trevisan 6:3, 6:1
Autor: Skrz/Srogi / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama