Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Novak Djoković - Daniił Miedwiediew w finale US Open 2021. Djoković rozpłakał się przed ostatnim gemem - tenis

Emil Riisberg

13/09/2021, 07:00 GMT+2

Porażka wpisana jest w karierę każdego sportowca, wyjątków nie ma. Dotyczy to też tak wielkich gwiazd jak Novak Djoković. Serb stracił w niedzielę szansę na sięgnięcie po Kalendarzowego Wielkiego Szlema, a z bezsilności rozpłakał się jeszcze przed ostatnim gemem finału US Open z Daniiłem Miedwiediewem (4:6, 4:6, 4:6).

Foto: Eurosport

Wielkich dokonań Djokovicia nie sposób wymienić. Lider światowego rankingu ATP to hegemon ostatnich sezonów, gracz, który wyznaczał trendy i zgarniał niemal wszystko, co najważniejsze.
Mimo że na miano absolutnej legendy zapracował już dawno, niedzielny finał w Nowym Jorku był być może najważniejszym meczem w jego karierze. Właśnie to spotkanie miało sprawić, że dołączyłby do Dona Budge'a i Roda Lavera w wąskim gronie tenisistów z Kalendarzowym Wielkim Szlemem na koncie. Miało też dać 21. wielkoszlemowy tytuł, który dałby mu prowadzenie na liście wszech czasów (po 20 mają też Roger Federer i Rafael Nadal). O ile to drugie wciąż jest w zasięgu Djokovicia, o tyle szansa na to pierwsze dokonanie uciekła być może bezpowrotnie.

Płakał jeszcze przed końcem meczu

W niedzielnym finale w Nowym Jorku Miedwiediew rządził od pierwszym piłek. Był pewny i w żadnym momencie niezagrożony. Po zwycięstwie w dwóch pierwszych setach w trzecim Djokovicia wręcz demolował. Było już 5:1, kiedy Serb jeszcze raz podjął rękawicę ku wielkiej radości miejscowych fanów. Zdołał odrobić trzy gemy straty, ale jakby już wiedział, że jest to kres jego możliwości.
Nole w oczekiwaniu na kolejnego gema usiadł na krzesełku, a tłum nie przestawał wiwatować na jego cześć. Serb miał poczucie wyjątkowości chwili i po prostu nie wytrzymał. Schował twarz w ręczniku i najzwyczajniej się rozpłakał. Do rozegrania ostatnich piłek finału wyszedł ze łzami w oczach. Chwilę później było już po meczu, Miedwiediew był wielkoszlemowym mistrzem.
- Zastanawiam się, co powiedzieć po takim meczu. Chciałbym jednak przekazać wam, kibicom, że moje serce jest wypełnione radością i jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, ponieważ sprawiliście, że poczułem się wyjątkowy. Dotknęliście mojej duszy. Nigdy nie czułem się tak w Nowym Jorku. Dziękuję bardzo. Kocham was i do zobaczenia wkrótce - mówił Serb w trakcie dekoracji.
Autor: pqv / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama