Nick Kyrgios musiał czekać godzinę na kort w Narodowym Centrum Tenisowym w Melbourne. Jak skomentował ten fakt? Tenis
29/09/2022, 04:48 GMT+2
Nick Kyrgios lubi wzbudzać kontrowersje. Najlepszy australijski zawodnik przyleciał do swojej ojczyzny i chciał potrenować w Narodowym Centrum Tenisowym w Melbourne. Kiedy okazało się, że nie ma dla niego wolnego kortu, zrobił awanturę w sieci.
Kyrgios słynie z wybuchowego temperamentu i nerwowych zachowań na korcie. Tym razem Australijczyk nie krył oburzenia, kiedy okazało się, że nie ma dla niego wolnego kortu w Narodowym Centrum Tenisowym w Melbourne.
Kyrgios musiał czekać na kort
Niezapowiedziany Kyrgios chciał poćwiczyć ze swoim partnerem deblowym Thanasisem Kokkinakisem. Musiał czekać, więc postanowił zaatakować krajową federację.
"Tenis Australia, przyjechałem na jednodniowy trening do Melbourne i nie mogę dostać kortu? Nic się nie zmieniło. Kiedy zaczniecie traktować graczy w sposób priorytetowy?" - grzmiał wściekły zawodnik w mediach społecznościowych.
"Wygraliśmy Australian Open i nie możemy dostać jednego kortu przez godzinę" - zauważył Kyrgios w kolejnym wpisie.
Narodowe Centrum Tenisowe dysponuje łącznie 20 kortami oraz dodatkowymi 13 kortami zewnętrznymi w Melbourne Park. Kyrgios z Kokkinakisem chcieli popracować na treningu przed turniejem Japan Open, który rozpocznie się w sobotę. Ostatecznie, po godzinie czekania, znalazł się dla nich wolny kort.
Komentarz komika
Wesoło zrobiło się, kiedy do zawodników dołączył komik Elliot Loney, który żartował z sytuacji, udając prezentera telewizyjnego.
"Najnowsze wiadomości. Gwiazdy tenisa Nick Kyrgios i Thanasi Kokkinakis utknęły na dobre. Największa akademia tenisa na świecie nie była w stanie pomieścić u siebie supergwiazd. Oni (Tenis Australia) potraktowali priorytetowo amatorów gry na trawie. Pomimo wygrania Australian Open i zainteresowania milionów ludzi tenisem, supergwiazdy zostały pozostawione same sobie i niezdolny do trafienia w pojedynczą piłkę" - relacjonował komik.
Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl, mirror.co.uk
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama