Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Magda Linette - Danka Kovinić: wynik meczu i relacja - US Open 2020 | Tenis

Emil Riisberg

02/09/2020, 18:32 GMT+2

Nie był to idealny mecz w wykonaniu Magdy Linette, ale co najważniejsze cel został osiągnięty. Polka pokonała Dankę Kovinić 6:1, 6:7(2), 7:6(4) i awansowała do trzeciej rundy US Open, co już jest jej życiowym sukcesem. Transmisje z US Open na antenie Eurosportu i w Eurosport Playerze.

Foto: Eurosport

W przeszłości Linette (37. miejsce w rankingu WTA) spotykała się z Kovinić (92. WTA) dwukrotnie. Za każdym razem na mączce - w 2012 górą była jej rywalka, a dwa lata temu ona. W środę wreszcie zmierzyły się na nawierzchni twardej.

Start wymarzony

W pierwszym secie wyrównany był tylko jego początek. Czarnogórzanka stawiała opór, skoncentrowana Linette robiła jednak swoje. Najpierw nie dała się przełamać, a potem sama przełamała rywalkę, przy jej drugim podaniu.
Od stanu 3:1 nasza zawodniczka złapała odpowiedni rytm, a Kovinić zaczęła się mylić. W szóstym gemie nie mogła sama uwierzyć, gdy popełniła dwa podwójne błędy serwisowe i w konsekwencji znów tracąc podanie (5:1).
Polka miała otwartą drogę do zamknięcia partii. Długo nie zwlekała. Serwis ją nie zawodził. Przy swoim podaniu nie dała przeciwniczce nic do powiedzenia.
Serię pięciu przegranych gemów Czarnogórzanka zakończyła na początku drugiej partii. To ją podbudowało. Chwilę później przysporzyła Linette sporo problemów przy podaniu poznanianki. Właśnie wtedy doszło do jednej z lepszych wymian w całym meczu. Co najważniejsze, na korzyść naszej zawodniczki, co pozwoliło przechylić jej gema na swoją korzyść.
Wygrana po twardej walce kilka minut później nabrała jeszcze większej wartości. Przy serwisie rywalki Linette prowadziła już 30:0, później dała się dogonić, ale ostatecznie to ona była górą. Oglądaliśmy pierwsze przełamanie w drugim secie, zrobiło się 2:1. A za chwilę 3:1, bo przy swoim podaniu Linette się nie myliła.

Powrotne przełamanie w ostatniej chwili

Kolejny wygrany gem cieszył, ale Polce już wtedy można było zarzucić, że potrafi oddać rywalce inicjatywę. Kovinić to wykorzystywała, z biegiem czasu coraz częściej. W dziewiątym gemie poznanianka mogła zakończyć spotkanie przy serwisie Czarnogórzanki, ale ta cudem się wybroniła (zrobiło się 5:4).
W kolejnych minutach Linette pierwszy raz w całym spotkaniu straciła własne podanie, a potem sama znalazła się pod ścianą, gdy przegrała trzeciego gema z rzędu (5:6).
Polce udało się doprowadzić do tie-breaka. Niestety, co dobrze nie wróżyło, bo cały czas miała problemy z agresywną grą Kovinić.
Przy decydujących wymianach na każde trudne zagranie naszej zawodniczki potrafiła odpowiedzieć jeszcze trudniejszym. Gra Polki posypała się. Uderzenie w taśmę, nieudany return - skończyło się 2:7 w tie-breaku.
Niemoc Linette nie mogła trwać wiecznie. W trzeciej partii w końcu coś drgnęło, ale przełamanie rywalki nie było łatwe. Zaczęło się niepokojąco, Polka z trudem obroniła swoje podanie. Potem przeplatała dobre zagrania słabymi, momentami wracały demony z drugiego seta, gdy pasywną grą praktycznie oddawała Czarnogórzance piłki łatwe do wykończenia.
Po ponad dwóch godzinach gry zmęczone były już obie. W piątym gemie seta, przy stanie 2:2, Polka z trudem wybroniła się przed przełamaniem. Za chwilę, w podobnej sytuacji, z opresji wybrnęła jej rywalka.
Obie konsekwentnie utrzymywały swoje podanie również w dalszych fragmentach. Linette była wierna swojemu defensywnemu stylowi. Wydawało się, że błędnie.
W dwunastym gemie Kovinić popisała się jedenastym asem w przeciągu całego meczu i znów nie dając się przełamać, doprowadziła do kolejnego tie-breaka.
Ten zaczął się dla Linette źle. Było już 4:2 dla rywalki. I nagle Kovinić zaczęła się mylić. Nie trafiała w kort, Polka gdy miała punktować, to punktowała. Wreszcie, po zagraniu w siatkę Czarnogórzanki, mogła cieszyć się z wygranej - 7:4 i koniec spotkania.

US Open już rekordowe

Dla Linette to największy sukces w Nowym Jorku. W US Open nigdy do trzeciej rundy nie dotarła. Jej kolejną rywalką będzie 21. zawodniczka światowego rankingu - Estonka Anett Kontaveit.
W starciu pierwszej rundy poznanianka w trzech setach ograła także niżej notowaną Maddison Inglis z Australii.
Transmisje z US Open na antenie Eurosportu i w Eurosport Playerze.
WYNIK:
Magda Linette - Danka Kovinić 6:1, 6:7(2), 7:6(4)
Autor: TG / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama