Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Iga Świątek - Caty McNally: wynik meczu i relacja na żywo - WTA 500 Ostrawa - tenis

Emil Riisberg

07/10/2022, 11:55 GMT+2

Iga Świątek awansowała do półfinału turnieju WTA 500 w Ostrawie. Polka w ćwierćfinale pokonała po zaciętym meczu Caty McNally 6:4, 6:4. Tak relacjonowaliśmy mecz w eurosport.pl.

Foto: Eurosport

Dziękujemy za uwagę i zapraszamy na kolejną relację z meczu Polki!
W półfinale Polka zmierzy się ze zwyciężczynią meczu Tereza Martincova - Jekaterina Aleksandrowa.
Duży aplauz dla polskiej tenisistki. - Dziękuję, że tak mnie dopingujecie - powiedziała w języku polskim Iga.

6:4. Koniec! McNally wyrzuca piłkę w aut! Powtórka z rozrywki z ostatniego gema pierwszego seta, czyli wygrana Polki do zera.
5:4. - Jazda! - krzyczy Iga! Prowadziła 40:15 i nie dała wydrzeć sobie wygranej. Gema zakończyła trafiając idealnie w linię boczną. Polka przed szansą na zakończenie meczu.
4:4. McNally ciągle walczy o swoje. Wygrała, mimo prowadzenia Igi 30:0. Świetnie serwowała, a gema zakończyła po kolejnym nieudanym returnie Polki.
4:3. Iga wraca na prowadzenie! Wróciły dobry serwis i świetny forhend. Polka wygrywa do 30.
3:3. Trzeci wygrany gem z rzędu Amerykanki. Ale co to był za gem. Polka miała już dwa break pointy, jednak McNally ratowała się. Pochwaliła się też asem serwisowym.
3:2. Świątek przełamana! Amerykanka dobrze weszła w tego gema, prowadziła 30:0, a potem 40:15. Co prawda pomyliła się returnem, ale koniec końców ma pierwsze przełamanie w tym secie. Polka zaś zmaga się z przeziębieniem, często ją widać z chusteczką.
3:1. Nie ma szóstego z rzędu gema Polka. McNally zdołała się obronić. Wciąż jednak przewaga jednego przełamania Igi.
3:0. W coraz lepszej sytuacji jest Polka. Zaczęła od stanu 0:30, a potem było 30:40. W kluczowych momentach liderka światowego rankingu pokazuje dużą klasę. Kibice oglądali w tym gemie dwie pasjonujące wymiany. Jedną wygrała McNally, drugą Świątek.
2:0. Ma przełamanie Iga! Wielkie brawa dla niej za sposób, w jaki zakończyła tego gema Polka. Amerykanka popisała się pięknym skrótem, jednak nasza tenisistka zdążyła odebrać go i zaskoczyć rywalkę.
1:0. McNally świetnie weszła w pierwszego gema drugiej odsłony - prowadziła już 40:0, była krok od przełamania, ale Iga wyszła z opresji w znakomitym stylu. Pięć kolejnych piłek padło jej łupem. Obroniła się Polka.
Serwuje Polka!
Pierwszy set trwał 52 minuty. Ile potrwa drugi?
W Ostrawie jest biało-czerwono. Nas to nie dziwi.

6:4. Iga obejmuje prowadzenie w meczu! Znakomicie przypieczętowała zwycięstwo w tym gemie, nie tracąc w nim nawet punktu.

5:4. Kapitalny gem Igi! Wprawdzie zaczęła od podwójnego błędu serwisowego, ale potem do samego końca grała jak z nut. Przy stanie 30:15 niezwykle dzielnie broniła się McNally, jednak i tak musiała uznać wyższość naszej tenisistki. Wygraną zapewniła sobie wspaniałym bekhendem.
4:4. Amerykanka nie daje za wygraną. Punkt za punkt grały w ósmym gemie obie tenisistki. Minimalny błąd przy zagraniu wzdłuż linii oraz autowy return Świątek spowodowały, że McNally doprowadziła do remisu.
4:3. Dobry gem serwisowy Igi, która wygrała do 15. Zakończyła go znakomitym bekhendem.
Kolejny jednak gem, który nie układał się po myśli liderki światowego rankingu. Zaczęła od stanu 0:30, potem jednak trzy kolejne piłki padły jej łupem. I choć McNally doprowadziła do równowagi, a potem miała szansę, by zakończyć gema, nasza tenisistka dwoma znakomitymi forhendami wróciła do gry!
3:3. Nie nacieszyła się długo Amerykanka prowadzeniem. Polka odpowiada przełamaniem!
2:3. Amerykanka po raz pierwszy przełamuje Polkę! Do trzech razy sztuka - tak można powiedzieć w jej przypadku. Od początku McNally lepiej weszła w tego gema. Słabo funkcjonuje jak na razie forhend Igi.
2:2. Zdecydowanie najkrótszy gem tego spotkania. Tym razem Iga nie była w stanie urwać McNally choćby punktu.
2:1. Jak na razie nie ma łatwej przeprawy Świątek. Jej rywalka znów miała szansę na przełamanie, ale nasza tenisista znów wyszła z opresji. 18 minut gry, a dopiero trzy gemy za nami.
1:1. Polka wygrzebała się ze stanu 15:40. Doprowadziła do równowagi, potem miała nawet szansę na przełamanie, ale nie udało się. Po minimalnym forhendzie w aut Igi, Amerykanka utrzymała podanie.

1:0. Pierwszy niezwykle zacięty gem za nami pada na konto Polki, która była w poważnych tarapatach. Musiała bowiem bronić dwóch break pointów. Udało się, a gema zakończyła po autowym returnie Amerykanki.
No to gramy! Serwuje Iga!

Obie zawodniczki są już na korcie!

Drugiego seta Krejcikova wygrała 6:3. To oznacza, że już wkrótce na kort wyjdzie Iga!
Już wiadomo, że mecz Polki z Amerykanką opóźni się. Pierwszy set w meczu Krejcikova - Parks zakończył się po godzinie i sześciu minutach. Wygrała go Czeszka 7:6 (9-7). W drugim prowadzi 2:0.
W ubiegłym roku Świątek dotarła w Ostrawie do półfinału, w którym musiała uznać wyższość Marii Sakkari. Greczynka nie powtórzy sukcesu, bo zdążyła już przegrać z Parks.
W 1/8 finału Amerykanka w trzech setach pokonała Czeszkę Karolinę Muchovą 6:1, 3:6, 6:1. Polka z kolei cieszyła się z wygranej po tym, jak Alja Tomljanović poddała mecz przy stanie 7:5, 2:2.
Świątek i McNally, która jest obecnie 151. rakietą świata, rozegrają w Ostrawie drugi mecz dnia. Ten pierwszy, między Barborą Krejcikovą a Alycią Parks, rozpocznie się o godzinie 14.
Iga Świątek - Caty McNally 6:4, 6:4
Autor: red. / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama