Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Iga Świątek - Bianca Andreescu: wynik na żywo i relacja live - WTA w Rzymie 2022 - Tenis

Emil Riisberg

13/05/2022, 11:45 GMT+2

Iga Świątek - Bianca Andreescu. Liderka światowego rankingu WTA wygrała w Rzymie z mistrzynią US Open z 2019 roku 7:6(2), 6:0 w meczu o awans do półfinału turnieju w WTA 1000 w Rzymie. Polka broni we włoskiej stolicy trofeum. W półfinale zagra z Białorusinką Aryną Sabalenką (nr. 3). Tak relacjonowaliśmy piątkowy mecz na żywo w eurosport.pl.

Foto: Eurosport

Dziękujemy Państwu za uwagę.

W półfinale turnieju w Rzymie Świątek zagra z Białorusinką Aryną Sabalenką (turniejowy nr. 3). Ten mecz zostanie rozegrany w sobotę, prawdopodobnie około południa.
To 26. mecz serii WTA wygrany przez Świątek z rzędu. Iga po raz kolejny stanęła na wysokości zadnia.
II SET 6:0 - Świątek wykorzystała trzecią piłkę meczową i jest w półfinale turnieju WTA 1000 w Rzymie! Brawo!
II SET 5:0 - trwa koncert Świątek. Po forhendzie w narożnik kortu, kończącym tego gema, ręce same składały się do braw. Polka będzie teraz serwowała na wygranie meczu. Złapała taki rytm, że nie powinna mieć z tym problemu.
II SET 4:0 - trwa pełna dominacja Świątek. 20 minut gry w drugim secie i wyraźne prowadzenie Igi. Seria wygranych punktów w kolejnych gemach to 15:2 dla Polki. Andreescu nie ma nic do powiedzenia.
Okazuje się, że Świątek wygrała wszystkie 28 spotkań w turniejach rangi WTA 1000, kiedy zwyciężyła w pierwszym secie. To się nazywa dobry prognostyk na ten mecz...

II SET 3:0 - Polka zyskała bardzo dużo swobody w grze. Być może sprawił to wygrany pierwszy trudny set. Teraz wydaje się niemal perfekcyjna. Jest podwójne przełamanie w drugim secie! Wszystko układa się wyśmienicie.
II SET 2:0 - Świątek wygrała lekko, łatwo i przyjemnie. Była bardzo precyzyjna i nie pozwoliła rywalce zdobyć nawet punktu.
II SET - 1:0 - lepiej to się nie mogło rozpocząć. Świątek przełamuje Andreescu już na początku drugiej partii. Kanadyjka nie grała źle, ale Polka znacznie lepiej.
Zaczynamy drugiego seta, serwuje Andreescu.
Jedno z wybornych zagrań Świątek z pierwszego seta.

I SET - 7:6 (2) - Świątek rozstrzygnęła pierwszego seta na swoją korzyść! Tie-break toczył się pod jej dyktando i wygrała go w pełni zasłużenie. Brawo!
6:2 - wyśmienite zagranie Świątek! Piłka setowa!
Andreescu daje prezent Idze. Jest 5:2 i Polka serwuje.
Na krótki odpoczynek panie schodzą przy stanie 4:2 dla Polki.
Świątek kontynuuje dobrą grę, opanowała nerwy i już prowadzi 4:1 w tie-breaku.
Andrescu odpowiedziała udanym zagraniem, ale po chwili Świątek zaliczyła winnera i ma mini-breaka.
Świątek jako pierwsza zaliczyła punkt udanym forhendem.
Przed nami zatem tie-break! Po ponad godzinie gry.
6:6 - Andreescu zagrała wręcz perfekcyjnie. Świetnie funkcjonował jej serwis i zobaczymy tie-breaka.
6:5 - to był najdłuższy jak do tej pory i najważniejszy gem. Polka miała momentami problemy, musiała bronić break pointa, ale ostatecznie (po 12 wymianach) okazała się za mocna dla rywalki.
5:5 - nie wyszedł ten gem Polce. Kanadyjka błyskawicznie doprowadziła do remisu, nie przegrywając nawet punktu.
Świątek i tak jest w dobrej sytuacji, bo ponownie może zakończyć seta. Trzeba przełamać Andreescu.
5:4 - Andreescu zagrała dobrze i nie pozwoliła zakończyć partii. Dwa doskonałe returny ustawiły gema. Świątek podarowała wygraną Kanadyjce psując na koniec dwa serwisy.
Świątek serwuje, by wygrać pierwszego seta.
5:3 - Andreescu miała nadzieję na odrobienie strat w pierwszym secie, ale nic z tego! Świątek ponownie zdominowała rozgrywkę, będąc zdecydowanie skuteczniejszą w tak ważnym momencie.
4:3 - Świątek zagrała w tym gemie kilka kapitalnych piłek, jak np.: bekhend z wyskoku nagrodzony gromkimi brawami publiczności czy też forhendowy winner w sam róg kortu na koniec partii. Widać, że Polka łapie odpowiedni rytm.

3:3 - mamy przełamanie powrotne Polki! Świątek od początku miała wyraźną inicjatywę (może czuła się stabilniej w nowych butach?), zasypała przeciwniczkę mocnymi uderzeniami, a sprawę zakończyła efektownym smeczem.
Krótka przerwa dla Świątek, którą wykorzystała na zmianę obuwia.
2:3 - Andreescu z drugim przełamaniem. Kanadyjka zagrała od początku odważnym returnem, trafiała tam gdzie planowała i wygrała przy podaniu raszynianki do 30.
2:2 - w czwartym gemie zobaczyliśmy dużo mocnych wymian. Od stanu 40:40 Świątek zepsuła jeden forhend i jeden bekhend, a Andreescu mogła się cieszyć z wygranej.
Oprócz podmuchów wiatru mamy też mocno grzejące słońce. Kto lepiej wytrzyma w tych warunkach?
2:1 - niestety, ale mamy przełamanie powrotne. Świątek od początku gema musiała gonić, popełniła więcej niewymuszonych błędów, co skrzętnie wykorzystała Kanadyjka.
2:0 - przełamanie ze strony Świątek już na dzień dobry! Iga bardzo aktywna, kilka razy zagrała z pełną mocą i rywalka była bezradna. Oby tak dalej.
1:0 - Świątek zaczęła dobrze spotkanie, bo po kilku udanych zagraniach prowadziła 40:15. Potem rywalka doszła, ale ostatecznie górą była Polka, która zakończyła sprawę asem.
Trudne warunki na korcie, mocno dzisiaj wieje wiatr.
Jako pierwsza serwuje Świątek.
Zaczynamy mecz!
Zawodniczki zaczęły się rozgrzewać. Piłka lata już po korcie.

Panie weszły już na kort i czynią pierwsze przygotowania do meczu ćwierćfinałowego.
Mecz Świątek z Andreescu już niebawem.
Iga Światek nie przejmuje się jednak formą rywalek i po prostu pokonuje je po kolei...
Także Dawid Celt niedawno przyznał, że Andreescu w wysokiej formie jest jedną z niewielu poważnych rywalek dla Świątek.
W kwietniu Andreescu w szczerym wyznaniu opowiedziała dziennikarzom, dlaczego chciała już rzucić sport. Teraz wróciła na kort i jest groźną przeciwniczką dla wszystkich.
Taką serię ostatnio miała w 2015 roku wielka Serena Williams.
Tutaj możesz przeczytać o wygranym meczu Sabalenki.
Piękne słowa Rafaela Nadala o naszej tenisistce.
Jeśli Świątek pokona w piątek Andreescu, to w półfinale zmierzy się z Aryną Sabalenką. Białorusinka wygrała w trzech setach z Amandą Anisimovą ze Stanów Zjednoczonych.
W 1/8 finału w Rzymie kanadyjska tenisistka pokonała Chorwatkę Petrę Martic 6:4, 6:4. Do ćwierćfinału turnieju rangi WTA 1000 awansowała po raz pierwszy od czternastu miesięcy. Świątek i Andreescu dotychczas ze sobą nie grały.
Piątkowa rywalka Świątek to Kanadyjka rumuńskiego pochodzenia. W 2019 roku sprawiła dużą niespodziankę, triumfując w wielkoszlemowym US Open. Od tego czasu jednak nie wygrała żadnego turnieju WTA. Miała problemy zdrowotne i w efekcie długie przerwy w grze. Jedna z nich trwała aż 15 miesięcy. Teraz zajmuje dopiero 90. miejsce w rankingu.
Świątek w czwartek po ciekawym widowisku pokonała słynną Białorusinkę Wiktorię Azarenkę. W pierwszej odsłonie Polka musiała się bardzo mocno napracować.
Dzień dobry. Przed nami kolejne tenisowe emocje z udziałem Igi Świątek. Liderka światowego rankingu w ćwierćfinale w Rzymie zmierzy się z Kanadyjką Biancą Andreescu. Początek spotkania nie przed godziną 14.30.
Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama