Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Iga Świątek - Alize Cornet: wynik i relacja - Wimbledon 2022 - Tenis

Emil Riisberg

02/07/2022, 16:35 GMT+2

Niespodzianka stała się faktem! Liderka światowego rankingu Iga Świątek przegrała z nierozstawioną Francuzką Alize Cornet w 3. rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu 4:6, 2:6. Polka w sobotę trafiła na bardzo dobrze dysponowana rywalkę, a sama nie potrafiła wznieść się na wyżyny. To pierwsza porażka Świątek po 37 wygranych meczach z rzędu.

Foto: Eurosport

W poprzedniej rundzie Świątek miała pewne problemy w meczu z holenderską tenisistką Lesley Pattinamą Kerkhove. Ostatecznie Polka po twardej walce wygrała 6:4, 4:6, 6:3 i mogła odetchnąć z ulgą. Niezależnie od przebiegu tamtego spotkania nadal stawiano ją w roli zdecydowanej faworytki sobotniej konfrontacji.

Trudna rywalka Świątek

Świątek nigdy wcześniej nie miała okazji grać z 11 lat starszą Cornet (37. WTA). Przed meczem doceniała jednak jej doświadczenie i przypominała, że "na tym etapie nie ma już łatwych rywalek". Francuzka wystartowała w Wimbledonie już po raz 15. Najlepszy wynik osiągnęła w 2014 roku, gdy dotarła do czwartej rundy, po drodze eliminując liderkę rankingu WTA Serenę Williams.
Przed meczem z najlepszą obecnie na świecie Polką Cornet także czuła się bardzo pewnie. - Nie mam nic do stracenia. Ktoś w końcu będzie musiał ją pokonać - mówiła o Świątek.
O tym, że rywalizacja może być zacięta przekonały już pierwsze gemy. Na dzień dobry Cornet przełamała podanie raszynianki, a następnie nie pozwoliła jej na wiele przy własnym serwisie. Poddenerwowana Iga miała wyraźne kłopoty z wejściem w odpowiedni rytm gry. Popełniła kilka niewymuszonych błędów i po 13 minutach po raz drugi została przełamana. 0:3 - to był bardzo słaby początek spotkania w wykonaniu Igi.
picture

Foto: Eurosport

Walka o powrót

Świątek wiedziała, że to najwyższy czas, by poprawić swoją grę i to jej się udało. Czwarty gem był niezwykle zacięty i składał się aż z 16 akcji. Polka miała trzy break pointy, aż w końcu przełamała ambitnie walczącą przeciwniczkę. W kolejnym gemie nasza tenisistka wygrała do zera przy swoim podaniu i wydawało się, że wszystko zaczynało wracać na właściwe tory.
Świątek z minuty na minutę podnosiła poprzeczkę. Zaczęła grać bardziej kombinacyjnie i w ten sposób starała się wymuszać błędy Francuzki. Z drugiej strony Cornet także prezentowała się bardzo dobrze. Mimo kilku szans, do końca seta nie pozwoliła już Świątek na przełamanie i wygrała 6:4.

Cornet za mocna

W drugim secie najlepsza tenisistka globu przystąpiła do ofensywy. Świetnie serwowała (jej podanie dobrze funkcjonowało już od połowy poprzedniej partii) i zaczęła na swoją korzyść przechylać kolejne wymiany. W drugim gemie pewnie grająca raszynianka po raz drugi przełamała podanie Cornet (2:0).
Wydawało się, że wszystko jest pod kontrolą. Niespodziewanie 32-latka z Nicei po chwili cieszyła się z przełamania powrotnego. Przy serwisie Świątek zagrała kilka wybornych piłek, na które Polka nie znalazła odpowiedzi.
Francuzka złapała drugi oddech. Najpierw zdecydowanie wygrała gema przy swoim serwisie po czym... ponownie przełamała Świątek. Zrobiła to w świetnym stylu, oddając naszej zawodniczce tylko jeden punkt. Inna sprawa, że Iga pomogła jej w tym kolejnymi niewymuszonymi błędami. Cornet prowadziła 3:2 i serwowała. To nie wyglądało dobrze.
Niestety, Francuzka ciągle grała lepiej, wykorzystała wszystkie swoje szanse i nie pozwoliła już dogonić się Świątek. Cornet zasłużenie zatriumfowała w drugim secie 6:2. Po spotkaniu promieniała ze szczęścia.
Kolejną rywalką tenisistki z Nicei będzie Ajla Tomljanovic. W meczu o 1/8 finału Australijka wygrała z rozstawioną z numerem 13. Czeszką Barborą Krejcikovą 2:6, 6:4, 6:3.
Iga Świątek (Polska, 1) - Alize Cornet (Francja) 4:6, 2:6
Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama