Iga Świątek - Ajla Tomljanović: wynik i relacja meczu - Turniej WTA 1000 w Toronto. Tenis

Przed meczem wydawało się, że Świątek dostała wymagającą rywalkę. Australijka chorwackiego pochodzenia jest nieprzewidywalna, a w karierze wygrała z kilkoma wyżej notowanymi przeciwniczkami. W pierwszym spotkaniu w Toronto pokonała Rosjankę Wieronikę Kudiermietową 6:4, 2:6, 7:6 (7-3). Polka na tym etapie miała wolny los.

Świątek grała z Tomljanović, zajmującą 72. miejsce w rankingu WTA, po raz drugi w karierze. Tenisistki rywalizowały przed trzema laty w pierwszej rundzie turnieju w... Toronto. Wówczas Australijka skreczowała przy prowadzeniu naszej zawodniczki 4:1 w pierwszym secie.

Od początku środowego meczu obserwowaliśmy dużą intensywność gry z obu stron. Zdecydowaną inicjatywę miała jednak Świątek. 21-latka zaprezentowała bardzo solidną, regularną i niemal bezbłędną grę. Pewnie wygrała gema przy swoim podaniu, szybko przełamała serwis rywalki, po czym bez straty punktu podwyższyła na 3:0.

To był idealny start zawodów, ale Polka nawet na moment nie zamierzała zwalniać tempa. Iga do 15 wygrała kolejnego gema serwisowego rywalki. Sama świetnie serwowała i po kilkunastu minutach prowadziła już 5:0! Zamknięcie seta było tylko kwestią czasu. Polka całkowicie dominowała na korcie i ostatecznie wygrała 6:1.

W drugim secie rywalizacja potoczyła się według innego scenariusza. Na samym początku drugiej partii gra nadal przebiegała pod dyktando tenisistki z Raszyna, która przełamała Tomljanović. Potem jednak było już nieco pod górkę.

W drugim gemie Australijka zaczęła ryzykować, a piłki wpadały w kort. Dzięki takiej taktyce od razu zanotowała przełamanie powrotne. To nie wpłynęło negatywnie na Świątek, która od razu przejęła kontrolę i po chwili ponownie cieszyła się z wygranego punktu przy serwisie rywalki. Niespodziewanie Tomljanović raz jeszcze potrafiła skutecznie odpowiedzieć i drugie przełamanie Świątek stało się faktem.

Taki przebieg partii tylko podrażnił raszyniankę. Nasza zawodniczka odpowiedziała najlepiej, jak mogła. Zaimponowała returnami i trzeci raz w secie przełamała rywalkę. Potem poszło już jak z płatka. Świątek pewnie wygrała przy swoim serwisie, po czym ponownie nie dała szans serwującej Australijce. Po godzinie gry było 5:2 i Polce niewiele już brakowało do końcowego sukcesu. Zachowała koncentrację i w świetnym stylu wygrała 6:2.

W kolejnej rundzie rywalką Polki będzie Brazylijka Beatriz Haddad Maia (numer 24. w światowym rankingu), która ograła Kanadyjkę Leylah Fernandez 7:6 (7-4), 6:1. Mecz odbędzie się w czwartek, po godz. 17.

Wynik meczu 2. rundy (1/16 finału):Iga Świątek (Polska, 1) - Ajla Tomljanović (Australia) 6:1, 6:2

Autor: dasz / Źródło: eurosport.pl