Hubert Hurkacz, Jan Zieliński - Hugo Nys, Arthur Rinderknech: wynik i relacja finału debla - ATP Metz

Najlepszy polski tenisista miał zaledwie kilkadziesiąt minut na złapanie oddechu przed kolejnym wyzwaniem po zwycięstwie 7:6 (7-2), 6:3 z Hiszpanem Pablo Carreno Bustą w finale gry pojedynczej. W karierze 24-letniego wrocławianina był to już czwarty tytuł w singlu. Wcześniej w tym sezonie zwyciężył w Delray Beach i prestiżowej imprezie w Miami, a w 2019 roku wygrał w Winston-Salem.

W parze z Zielińskim Hurkacz walczył tymczasem o swój drugi tytuł w rywalizacji deblowej. W ubiegłym roku triumfował w halowej imprezie ATP rangi Masters 1000 w Paryżu, gdy partnerował mu Kanadyjczyk Felix Auger-Aliassime.

Decydujące starcie deblistów w Metz miało podobny przebieg do poprzedzającego go finału gry pojedynczej. Tenisiści od początku bardzo skutecznie bronili swoich gemów serwisowych. Tylko w pierwszych dwóch partiach obie strony doczekały się szans na przełamanie. Kolejne oglądaliśmy dopiero w końcówce pierwszego seta, przy prowadzeniu Polaków 6:5. Wydawało się, że tak jak w konfrontacji Hurkacza z Carreno Bustą potrzebny będzie tie-break, ale Biało-Czerwoni w idealnym momencie przełamali rywali, triumfując 7:5.

W drugiej odsłonie przewaga naszych reprezentantów była już bardziej widoczna na korcie. Hurkacz i Zieliński bardzo szybko wypracowali sobie solidną przewagę. Przełamali rywali w ich drugim i trzecim gemie serwisowym, prowadząc w efekcie już 5:1. Chwilę później przy własnym podaniu mieli aż trzy piłki meczowe, ale nie wykorzystali swoich szans. Nys i Rinderknech tylko nieznacznie przedłużyli jednak emocje w tym meczu. Polacy w swoim kolejnym gemie serwisowym triumfowali już do zera, zamykając spotkanie zwycięstwem 7:5, 6:3.

Dzięki 250 punktom do rankingu ATP wywalczonym w turnieju singlistów we Francji Hurkacz w poniedziałkowym notowaniu awansuje z 13. na 12. lokatę.

Autor: jac/TG / Źródło: eurosport.pl