French Open 2021. Serena Williams - Danielle Collins, wynik meczu i relacja. Komentarz, wypowiedź - tenis

Na kortach im. Rolanda Garrosa 39-letnia Williams walczy o swój 24. tytuł wielkoszlemowy (pierwszy od 2017 roku), czym wyrównałaby rekord Australijki Margaret Court. Amerykanka trzykrotnie triumfowała w singlu we French Open – w 2002, 2013 i 2015 roku.

Przed przyjazdem do Paryża nie imponowała formą, przegrywając z niżej notowanymi rywalkami w turniejach WTA w Rzymie i w Parmie. Ale karta zaczęła w porę się odwracać.

Wcześniej w stolicy Francji wyeliminowała Rumunki Irinę Begu i Mihaelę Buzarnescu, tracąc jednego seta. W meczu z Collins dyktowała warunki, jednak w drugim secie rywalka postawiła ją pod ścianą. Collins prowadziła już 4:1, ale wówczas Williams podkręciła tempo, wygrywając pięć gemów z rzędu i mecz.

- Gra nie układała się po mojej myśli. To nie było tak, że ona oddawała mi te gemy. Musiałam je wywalczyć i odwrócić losy. To bardzo pozytywne doświadczenie w kontekście kolejnego meczu – podkreśliła zadowolona była rakieta numer 1.

- Czy to był mój najlepszy mecz w tym tygodniu? Nie wiem. Czułam, że muszę być bardzo skoncentrowana, ponieważ ona grała bardzo dobrze. Do tej pory miałam niefajny sezon na kortach ziemnych, dlatego cieszę się, że złapałam już parę zwycięstw. Po prostu potrzebowałam zwycięstwa. Potrzebowałam wygrać parę trudnych meczów. Potrzebowałam wygrać parę setów. Potrzebowałam wygrać, gdy musiałam odrabiać straty – odetchnęła Amerykanka.

W meczu o ćwierćfinał rywalką Sereny Williams będzie rozstawiona z numerem 21 Jelena Rybakina z Kazachstanu.

Autor: łup / Źródło: eurosport.pl, PAP