Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Skoki narciarskie Engelberg 2019: wyniki na żywo i relacja live - Konkurs niedzielny

Emil Riisberg

22/12/2019, 12:18 GMT+1

W niedzielnym konkursie skoków w Engelbergu pierwszoplanową rolę odgrywały trudne i zmienne warunki atmosferyczne. Biało-Czerwoni nie poradzili sobie z nimi. Najwyżej z Polaków był Kamil Stoch, który zajął dziewiąte miejsce. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi. Tak relacjonowaliśmy na żywo zawody w eurosport.pl.

Foto: Eurosport

Dziękujemy za uwagę.
Kobayashi pierwszy, drugi Peter Prevc, trzeci Hoerl.
Kobayashi wygrywa. Stoch dziewiąty.
Johansson popsuł swoją próbę. 122 m i tylko ósme miejsce.
Peter Prevc wylądował na 127,5 m. To daje Słoweńcowi drugą lokatę. Podium jest.
Upadek Krafta. Ale na szczęście nic mu się nie stało.
Geiger 125 metrów z problemami. Jest trzeci.
Kamil Stoch niestety trafił na bardzo słabe warunki. Ze wszystkich zawodników z czołówki nikt nie miał większego wiatru w plecy. Tylko 118,5 m i szósta lokata Polaka. Wielka szkoda.
Lindvik trafił na gorsze warunki niż poprzednik. 122,5 metra wyraźnie zepchnie go w klasyfikacji.
Ryoyu Kobayashi też ma 134 metry. Warunki miał jednak gorsze, dobre noty za styl i Japończyk prowadzi.
Aschenwald też daleko i ładnie. 134 metry dają mu trzecie miejsce. Trzech Austriaków na czele.
Hoerl bardzo dobrze - 136,5 m. To daje Austriakowi pierwszą lokatę.
Boyd-Clowes miał w pierwszej serii świetne warunki. Teraz też niezłe. Nie wykorzystał tego daru losu. 123,5 metra daje mu 9. lokatę.
Stefan Hula na razie wyżej od pięciu zawodników. Czyli przesunął się w klasyfikacji.
Tkaczenko wyraźnie bliżej niż w pierwszej serii. 112,5 m Kazacha. Pierwsze punkty w sezonie jednak są.
Paschke 122 metry i piąta lokata.
Dominik Peter ledwie 103,5 m. Nie poradził sobie z wiatrem w plecy. Jest za Hulą.
Justin miał mocny wiatr z tyłu skoczni. 116 metrów, rekompensata za wiatr i za belkę, ale to tylko siódme miejsce.
Belka w dół.
Daniel Huber oddał piękny i daleki skok. 139,5 metra praktycznie bez wiatru! Bardzo wysokie noty za styl. Łączna nota 259 punktów. Lider jak się zowie.
Leyhe ląduje na 128,5 m. To najlepsza odległość w serii, wysokie noty za styl i pewne prowadzenie.
Schuler zawiódł - 112,5 m. Dla niego to i tak pierwsze punkty w tym sezonie PŚ. Jest za Hulą.
Domen Prevc nie poradził sobie z wiatrem w plecy. 122,5 metra oznacza czwartą lokatę.
Znowu zmiana na pierwszym miejscu. Tym razem znajduje się tam Peier (125,5 m). Forfanga wyprzedził o 0,1 pkt.
Forfang nowym liderem. Dało mu to 126,5 m i dodatnie punkty za mocny wiatr w plecy.
Ringen słabiutko i Hula pnie się w górę w klasyfikacji.
Przestało padać, więc prędkości na rozbiegu są zdecydowanie lepsze.
Deschwanden z pierwszymi punktami w PŚ w tym sezonie. Odległość 124,5 m. Szwajcar drugi, ale zadowolony.
Z kolei Bickner ma 121 metrów i wskakuje przed Polaka
Bartol tylko 110 m i jest za Hulą.
Stefan Hula wylądował na 117,5 m. Miał też przeciętne noty. Nie mógł pokonać Austriaka. Jest drugi.
Pierwszy Schlierenzauer z 127,5 metra.
Ruszyła seria finałowa. Z 19 belki startowej.
Polscy kibice muszą zaciskać kciuki za Stocha. Szanse na podium są realne. Polski mistrz traci niewiele do rywali. Do Krafta 0,8 pkt, Geigera 1,3 pkt, Prevca 2,1 pkt, a do Johanssona 2,9 pkt. Sprawa miejsc na podium jest otwarta. Tym bardziej w tak loteryjnych warunkach, jak dzisiaj.
Kolejni Polacy daleko i bez powodów do zadowolenia: Żyła jest 33., Kot - 35., Murańka 44., Kubacki 47., Wolny - 52.
Tylko dwóch Polaków w serii finałowej. Dawno nie było tak kiepsko. Kamil Stoch awansował na piątym miejscu, a 28 jest Stefan Hula.
Po pierwszej serii prowadzi Robert Johansson, drugi jest Peter Prevc, a trzeci Karl Geiger.
Stefan Kraft uzyskał 127 metrów, ale dostał dużą rekompensatę za wiatr. Nowy lider PŚ jest czwarty po pierwszej serii.
Ryoyu Kobayashi 132,5 m, ale Japończyk miał niezłe warunki. Póki co jest szósty.
Geiger miał wiatr pod narty, co zaowocowało odległością 133 m. Niemiec nieznacznie wyprzedził Stocha.
Kamil Stoch nie skoczył tak daleko jak wczoraj. 128,5 metra daje Polakowi na razie trzecią lokatę.
Zaledwie 113,5 metra Dawida Kubackiego. Do tego niziutkie noty. Polak jest czterdziesty. Dramat...
123,5 metra Petera Prevca. Słoweniec świetnie sobie poradził w trudnych warunkach i jest drugi.
Kilku zawodników miało dobre warunki i od razu skoczkowie polatali. Ale wiatr się zmienił i ponownie wieje w plecy... Za moment może być inaczej. Dzisiaj warunki na skoczni są bardzo niesprawiedliwe.
Huber tym razem ma 128 metrów i pewną kwalifikację.
Teraz 134 m Johanssona i Norweg prowadzi.
Wiatr na chwilę przestał wiać w plecy, a dmuchnął pod narty. W tak doskonałych warunkach Hoerl osiągnął 134 m. To dało mu prowadzenie.
Żyła i Kot muszą czekać...
Dobra nowina jest taka, że Stefan Hula awansował do drugiej serii.
Cały czas prowadzi Mackenzie Boyd-Clowes, który skakał na samym początku i miał znacznie lepsze warunki niż zawodnicy teraz.
Piotr Żyła tylko 111 metrów. Dostał aż 26 punktów dodanych za wiatr (dmuchało mu aż 2 m/s), ale niestety miał niskie noty sędziowskie. Polak jest 19... Nie ma powodów do zadowolenia.
Paschke 121 m. Biorąc pod uwagę okoliczności, to nawet niezła próba. Czwarte miejsce Niemca.
Leyhe 117,5 metra. To już jednak wystarcza mu do kwalifikacji.
Wydłużono rozbieg. Hayboeck - 114,5 m. 16. lokata.
Ten konkurs powoli przestaje mieć sens... Kolejni zawodnicy puszczani jak na skazanie. Tym razem Ammann uzyskał... 85,5 m.
Freitag katastrofalnie! 92,5 m i jest przedostatni. Warunki coraz gorsze...
Z warunkami nie radzi sobie także Eisenbichler. Prawie 18 punktów dodanych za wiatr, ale co z tego, skoro tylko 107,5 m?
Maciej Kot - 109,5 m. Po wyjściu z progu przekrzywiła mu się sylwetka. Duża rekompensata za wiatr, ale i tak awansu nie będzie.
Kilku Polaków po sobie. Czas na Macieja Kota.
Jakub Wolny równo słabo jak w sobotę. Wczoraj nie przeszedł przez kwalifikacje, a dzisiaj 108,5 metra... Kryzys Polaka w Engelbergu.
Stefan Hula średnio w tych bardzo trudnych warunkach. 115,5 m, ale niestety miał słabe noty. Czy zobaczymy go w drugiej serii?
Deszcz wyraźnie spowalnia skoczków na rozbiegu. Ich prędkości na progu są zdecydowanie gorsze niż wczoraj. Do tego wiatr w plecy. Nie dziwią zatem gorsze próby kolejnych zawodników.
Koudelka miał wiatr w plecy, ale na nic mu się zdały dodane punkty... 13. miejsce Czecha.
Dominik Peter musiał sporo poczekać na swoją próbę, ale jak już ruszył, to uzyskał 131 m. Szwajcar wskakuje na czwartą pozycję.
Klemens Murańka słabiutko. 113,5 metra na pewno nie da mu awansu do serii finałowej.
Sato jako pierwszy od dawna oddał lepszą próbę. Japończyk uzyskał 130,5 m. Jest drugi w stawce.
Zacina deszcz.
Wiatr wieje z tyłu i trudno jest daleko skoczyć.
Kilku zawodników z rzędu ledwo przekroczyło 110 metrów...
Dmuchnęło pod narty Tkaczence. 132 metry dają Kazachowi świetną drugą lokatę.
120 metrów Norwega Ringena. Nieźle, jak na zawodnika, który wczoraj debiutował w PŚ.
Trzecie miejsce na razie zajmuje Deschwanden, po próbie na odległość 123,5 metra.
Szwajcar Andreas Schuler z bardzo dobrą próbą - 132 metry. Prowadzącego Kanadyjczyka jednak nie wyprzedził. Jest drugi.
126 metrów Boyda-Clowesa daje mu prowadzenie.
Na pierwszy ogień poszedł Gabriel Karlen. Szwajcar skoczył 102 metry
RUSZYLI!
Czekamy na rozpoczęcie pierwszej serii konkursowej
Warto zerknąć przed rozpoczęciem konkursu:
Pierwsza seria konkursowa planowo powinna się rozpocząć o godzinie 15
Zastanawialiście się kiedyś, co to znaczy loteryjny konkurs? Tu na przykładzie dzisiejszych niedokończonych kwalifikacji:

Sobotni sukces Kamila Stocha odnotował oficjalny profil Turnieju Czterech Skoczni. Przypomnijmy, Stoch wygrał tę imprezę przed dwoma laty, triumfując we wszystkich czterech konkursach

A skoro mamy jeszcze chwilę do rozpoczęcia (albo i nie) niedzielnego konkursu, to warto przypomnieć sobie, co wydarzyło się w sobotę
Sytuację w Engelbergu śledzimy na bieżąco
Pierwsza seria niedzielnego konkursu ma się rozpocząć o godzinie 15
Kwalifikacje zostały odwołane, a wszyscy 63 zapisani do nich skoczkowie wystartują w pierwszej serii. Oczywiście, o ile pogoda na to pozwoli...
Komunikat Międzynarodowej Federacji Narciarskiej:

Kwalifikacje od początku toczyły się przy niesprzyjających warunkach. W końcu organizatorzy podjęli decyzję o zrezygnowaniu z nich
KWALIFIKACJE ODWOŁANE!
W dalszym ciągu czekamy na naszych orłów. Na razie na belce 17. na liście Anders Haare
Mackenzie Boyd-Clowes i Kevin Bickner pierwszymi skoczkami z awansem
Pierwszych 10 skoków za nami. Na prowadzeniu Kanadyjczyk Mackenzie Boyd-Clowes, który skoczył 111,5 metra
Jako pierwszy z Polaków z 26. numerem startowym zaprezentuje się Klemens Murańka
Na skoczni znów wieje. Skoki oddali dwaj reprezentanci gospodarzy. Andreas Schuler otrzymał aż 33,1 pkt rekompensaty. Poleciał tylko 92,5 metra.
Kwalifikacje zaplanowano na godzinę 13.30, a pierwsza seria konkursowa ma rozpocząć się o 15.00. Wystartuje 63. zawodników.
W niedzielę wystąpi siedmiu Polaków. Oprócz Stocha i Żyły będą to: Dawid Kubacki, Maciej Kot, Stefan Hula, Jakub Wolny i Klemens Murańka.
W sobotę triumfował Kamil Stoch, który stoczył zaciętą walkę z Austriakiem Stefanem Kraftem. Ostatecznie Polak okazał się lepszy o 1,7 pkt.
Autor: TG / Źródło: eurosport.pl
dołącz do Ponad 3 miliony użytkowników w aplikacji
Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami, wynikami i sportem na żywo
Pobierz
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama