Popularne dyscypliny
Dyscypliny
Pokaż wszystko

Seefeld 2019. Litwin Januskevicius dobiegł do mety na jednej narcie

Emil Riisberg

20/02/2019, 19:13 GMT+1

Paulius Januskevicius złamał nartę w końcówce kwalifikacji biegu na 15 km klasykiem podczas mistrzostw świata w Seefeld. Litwin jednak się nie poddał. Walczył ambitnie i dobiegł do mety na jednej narcie. Na trasie kwalifikacji oglądaliśmy wiele wywrotek.

Foto: Eurosport

Januskevicius nie należy do światowej czołówki. Bardziej niż o medalach myśli o tym, by nie być na szarym końcu. W Seefeld fortuna mu jednak nie sprzyjała.

Złamana narta

Na jednym ze zjazdów prawa narta Litwina złamała się wpół. Zawodnik z impetem wywrócił się na śnieg. Szybko zorientował się, co się stało. Niestety, nie było nikogo, kto dałby mu nowy sprzęt.
Jako że do mety nie miał już daleko, Litwin zdecydował się ukończyć zawody na jednej narcie. Ambitnie walczył i osiągnął cel. Występ bardzo dużo go kosztował. Na mecie oparł się na kijkach i łapał powietrze, ciężko dysząc.
Jego strata do najlepszych była kolosalna. Ze zwycięzcą kwalifikacji Belgiem Thibautem De Marrem przegrał o blisko 8,5 minuty. Ostatecznie zajął dalekie 45. miejsce na 58 startujących.
W kontekście kwalifikacji wywrotka Litwina niewiele zmieniła. Żeby załapać się do biegu na 15 km, Januskevicius powinien skończyć rywalizację w pierwszej dziesiątce ze stratą poniżej dwóch minut.

Kolejne wywrotki

Problemy na trasie miało w środę więcej zawodników. Wywrotki zaliczyli Sebastian Uprimny z Kolumbii i Munkhgerel Dashdondog z Mongolii. Ten pierwszy miał wyraźnie źle posmarowane narty. Śnieg przyklejał się do nich i to uniemożliwiało płynną jazdę. Kolumbijczyk zajął 56. miejsce - ostatnie z zawodników, którzy dotarli do mety.
Autor: dasz/łup/kwoj / Źródło: eurosport.pl
Powiązane tematy
Udostępnij
Reklama
Reklama